Podobno śmiech to zdrowie
Nie każdego jednak bawi to samo. Mnie kiedyś dziwiło i zastanawiało , potem wkurzało , a teraz śmieszy gdy słyszę,że ten kamień jest zbyt "kwadratowy',lub "zbyt kanciasty", ten z kolei ma ślady działania wody , albo że jest to skała magmowa co wyklucza go (kamień) do pretendowania byciem meteorytem. Śmieszne o tyle, że każdy z wiadomościami o wodzie , czy wulkanach poza Ziemią się spotkał w różnych wiarygodnych (naukowych) opracowaniach.
Jeszcze bardziej mnie śmieszy, gdy człowiek obyły z metkami oglądając obtopiony kamień kwituje oględziny tekstem - "pewnie obtopiony w ognisku lub jakimś piecu " - martenowskim?... - watra też musiała by być "na chłopa"...
Najśmieszniejszy tekst jaki słyszałem z profesorskich ust, po oględzinach kamienia obtopionego na zielono, to to ,że "nie wiem co to jest" i na tym skończyło się zainteresowanie znaleziskiem.
Śmieszne, aż boki zrywać

....
Wszmość Makocki, kawałek metka i budowanie na nim teorii wszechświata, to nic.
Na podstawie jednej kości potrafiono odtworzyć całe populacje neandertalczyków.