Chwalę się kolejnym swoim znaleziskiem i proszę o ocenę: kamyk o masie kilku kg, znaleziony na Mazurach. Jegomość zupełnie nietypowy dla tego terenu. Niemagnetyczny /nawet neodym nie reaguje/. Zawiera nieznany mi minerał szklisty, amorficzny, podobny do bursztynu, tyle, że czarny. Minerał jest palny - pali się złocistym płomieniem z wydzieleniem niewielkiej ilości dymu o zapachu raczej twardego drewna niż węgla. Tak z wyglądu bardzo przypomina znane zdjęcia bryłek Szungitu. Gęstości kamienia nie określałem, ale z pewnością jest ona nie niższa niż gęstość np. granitu. Zawiera spore ilości siarczków srebrzystych i złotych. Detektor nie wykrywa metalu, chociaż przy odcinaniu próbek sporadycznie pryska pojedyncza iskierka, i to przy cięciu z ciągłą strugą wody na piłę. W jednym z polskich instytutów wykonano płytkę cienką okazu, której zdjęcie otrzymałem z lakonicznym komentarzem, że z dużym prawdopodobieństwem może to być meteoryt, ale ciężko będzie to potwierdzić. Nic więcej już potem nie robiłem z okazem, znając dobrze słodycz ciernistych dróg z takimi nietypowcami. Jeśli Ktoś ma ochotę i możliwości, aby się z tym materiałem pobawić, chętnie udostępnię próbkę - proszę jednak o poważne oferty /może izotopy tlenu, petrografia itp./. Oto link do okazu: https://picasaweb.google.com/1113650247 ... directlink
Podpisy pod zdjęciami są pobożnymi zaklęciami, inspirowanymi wyłącznie "rzutem oka"
