Kamień Wygon Prośba, co to za kamień

[Paweł Baran]

Zacznę od tego.
Jest rok 1995-02-13. Ktoś powie pechowa trzynastka, no coś w tym jest, byłem na obserwacji nocnego nieba za pomocą lornetki 15x50 USSR, nie miałem wtedy jeszcze wykrywacza, bo każdy na pewno wie, jakie były to czasy.
Obserwację nieba prowadziłem od godziny 19:30 do 20:00, obiekt zobaczyłem prawie zenicie gwiazdę, która szybko zmierzała ku Ziemi, już na pierwszą myśl przyszedł mi meteor. Ta gwiazda świeciła normalnie jak każda jedna na niebie, po chwili zaczęła migotać, mrugać dość silnym światłem, leciała prosto prawie zenitu kierując się na zachód. Obniżając się coraz to niżej ku horyzontowi, gwiazda ta zrobiła odskoczyła robiąc taki zygzak, gdzieś upadając na pola. Co więcej w nocy zawsze człowiek ma złudzenia, że coś spadło z nieba blisko nas, lecz tak nie jest, wiem to już po swoim doświadczeniu. Bo 22 lata w Astronomii, to trochę już jest. Dlaczego nie pisałem wcześniej o tym, nie miałem wcale zdjęć tego kamienia. Ale wróćmy do tematu.
1996 roku, kiedy na polach trwały prace ludzie sadzili ziemniaki, to poszliśmy i my wykonać tą samą pracę na polach, w tym, że obrobić końce rzędów ziemniaków, już prawie kończyliśmy, kiedy na rogu pola motyka, nie chciała wejść mi w ziemię, zaciekawiony, dlaczego, zacząłem kopać wydobyłem kamień, który był i jest okrągły do dzisiaj, szybko uradowany schowałem go do kieszeni, dołek, jaki wykopałem miał ponad 30 cm, do dzisiaj wiem i mogę pokazać każdemu gdzie znalazłem ten kamień, w którym miejscu i na jakim polu, w tym, że nie ma tego typu kamieni u mnie, nie ma też rzeki koło mojego pola.
Pole znajduje się na górce. Nazwałem ten kamień nazwą właśnie pola gdzie go znalazłem, nazywam go Kamień Wygon, umieszczę kilka fotek i mam prośbę do Was, jeśli da radę, sami napiszcie, co myślicie o tym kamieniu. Nie wiem i nie piszę tu, że to meteoryt, skąd to wszystko pamiętam zrobiłem sobie opis w starym zeszycie narysowałem jak leciał ten kamień, dlatego moja pamięć o nim nie zaginęła gdzieś tylko nadal trwa do dzisiaj i zostanie na długie lata.



[URL=http://img51.imageshack.us/i/stillcap32.png/][/URL
Ostatnie zdjęcie jest wykonane mikroskopem do minerałów.

[Paweł Baran]

Jeśli będzie potrzeba umieszczę więcej zdjęć tego kamienia, a jeśli ktoś jest zainteresowany mogę podesłać na imejla, tak jak pisałem zdjęcie ostatnie robione za pomocą mikroskopu, więc jest ich dużo, dlatego umieściłem tylko jedno.

[Jacek Drążkowski]

zdjęcie całego okazu jest bardzo niewyraźne - można prosić o lepsze? jaki jest rozmiar tego kamyka?
Zdjęcia wnętrza dobrze żeby zawierały jakąś informację o skali rozmiaru. Może warto założyć sobie konto np. na picasaweb i tam powrzucać zdjęcia w większej rozdzielczości?

[Paweł Baran]

Jak tylko będę miał od brata aparat to zrobię zdjęcie tego kamienia, bo ja swojego nie mam jak mi jest potrzebny pożyczam, wtedy dodam lepszej jakości zdjęcie.

[Paweł Baran]

Szerokość 6cm
Długość 5,4cm
Wysokość 3,5 cm
Tak jak zmierzyłem linijką wychodzi.

[Zibi]

Zdjęcie niewyraźne ale po kolorze widać, ze to musi być inny kamień.
W niecałe 2 lata meteoryt całej skorupki obtopieniowej by raczej nie stracił.
Z

[Przemochle]

Witam! 1 zdjęcie jest dość nie wyraźne, jednak przypomina mi to konkrecję syderytu - sferosyderyt, ale głowy bym sobie nie dał uciąć Poczytaj o tym w necie. W każdym razie znowy niestety - ziemianin, ale ciekawy Pozdrawiam

[tribal216]

sferosyderyt raczej to nie jest ....troche ich miałem w rekach i stawiałbym na to że jednak nie ... przydałyby sie lepsze zdjecia

[Paweł Baran]

Już będzie lepsze zdjęcie jakościowo, sorki, że tak wyszło, ale sami wiecie sezon przed świąteczny na dodatek nie mam swojego aparatu tylko pożyczam od brata. Zaraz dodam. Pierwsze zdjęcie dodałem tak na szybko, aby, mniej więcej było wiadomo, że ma inny kształt i wygląd od spotykanych u mnie w mojej miejscowości kamieni.

[Zibi]

Na pewno próbowałbym odciąć gdzieś z boku kawałek (albo przeszlifować), bo wg mnie wygląda dziwnie.
Myślę, że warto zobaczyć jego wnętrze.

[Paweł Baran]

No właśnie przecinałem i piłki się tępiły a na nim ani śladu na tym kamieniu, tarczy do cięcia meteorytów jeszcze sobie nie sprawiłem, i jak na razie się nie zanosi, bo ja nie chcę eksperymentować na meteorytach, wolę kupić sobie gotowe wytrawione, lub całe okazy niewytrawione. Nie wiem jak zaglądnąć do środka, ale naprawdę ten kamień jest inny, nawet jak się trzyma w dłoni.

[Paweł Baran]

Bardzo proszę Was wszystkich abyście mi doradzili, jaki papieru używacie ściernego do polerowania kamieni, bo mam chęć kupić i sprawdzić ten kamień Wygon. Dziękuję za doradzenie.

[filip]

Witam!
Kamień można przeciąć piłą diamentową na mokro (duży wydatek). Aby wykonać okienko, weź wiertarkę z tarczką szlifierską (na rzepy lub śrubę), papier ścierny 40-60, wykonaj płaski szlif kilku cm2, kamień mocz w wodzie, aby go nie przegrzać. Zrób to samo dla tarczek 120 i 200. Lekko obracaj kamień, aby rysy biegły w różnych kierunkach. Na koniec delikatnie dociskaj. Następnie weź arkusze paierów 500 i 1000, też na mokro. Szlifuj na płaskim, aby nie zepsuć płaszczyzny. Szlifuj do momentu, aż znikną grubsze rysy. Gdy zostaną tylko rysy od 1000 (sprawdź przez lupę), wykonaj dobre zdjęcia i wrzuć na forum. Powodzenia.
Pozdrawiam przednoworocznie Filip

[tin]

Jak dla mnie to w tym kamieniu nie ma nic co by wskazywało na jego meteorytowe pochodzenie... Zwłaszcza to zdjęcie z zoomem przekonuje mnie, że jest to niemal na pewno "ziemiak".

[Paweł Baran]

Tin a czytałeś cały temat czy tylko oglądasz zdjęcia, co dodałem, druga sprawa, która zawsze będę wymawiał do wszystkich, czy da się rozpoznać meteoryt za pomocą zdjęcia, czy po zbadaniu. Jedni będą twierdzić, że to ziemski kamień, o które się potykamy, na co dzień inni, że tego typu kamieni nie ma, a ktoś inny napisze, trzeba zbadać dowiedzieć się więcej na jego temat, ja jak go znalazłem, warto by było byś przeczytał cały ten temat, dłuższy czas leżał sobie w pudełeczku zamknięty inne uczucie jest jak się trzyma go w rękach a inaczej odbiera człowiek jak widzi na zdjęciach, taka prawda, a nie twierdzi się od razu, że to ziemniak, bo to nie ma sensu, sam dołek, który wykopałem zanim dotarłem do niego miał ponad 30 cm w ziemi, na taką głębokość trzeba kilka razy machnąć motyką by powstał konkretny dołek, druga sprawa, jak bym miał aparat wtedy zrobił zdjęcia to by odmieniło, i dużo wyjaśniło sytuację, którą teraz mamy a tak zapisałem to, co widać kamień schowałem i jest to, co jest.
Dlatego proszę Was o pomoc, a nie dobra jest to kamień odmyć ręce od tego i już zostawić tą sprawę samej sobie. Bo na pewno każdy z nas tu jak by był podobnej sytuacji też chciałby się dowiedzieć, co to jest i co posiada.