Strona 1 z 1

Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 6:37 pm
przez Wojluc
Witam. Znalazłem - odkopałem na własnej działce. Na głębokości - 50 - 70 cm wykopałem (z pomocą psa:) dziwne kamienie które przedstawiam na stronie http://www.wojluc.republika.pl/kamien1.htm . http://www.wojluc.republika.pl/kamien1.htm%20)
Czarny kamień waży około 460 gram i nie przyciąga magnesu. Na skorupie ma liczne otworki i promieniście rozchodzące się rowki (gładkie) na niektórych powierzchniach co widać doskonale na zdjęciach. Zdjęcia są zrobione z pomocą tablic barwnych korekcyjnych do fotografii wiec barwy są w miarę wiernie oddane. Ma w w miarę ostre krawędzie pomiędzy powierzchniami W miejscu wykopania nigdy nic nie było (wysypisk, budowli) tylko orne pola. To okolice Targówka w Warszawie.
Czarny kamień nie przyciąga magnesu na nitce.
Pozostałe kamienia także z mojej działki wykopałem w innymi miejscu i te przyciągają magnes zawieszony na nitce.
Czyżby to pozostałości dawnych hutników?

Przeglądałem różne strony www i mój czarny kamień przypomina mi jeden z meteorytów znalezionych w ramach programu ASMET. A co myślą o tym spece z tego Forum?

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 7:15 pm
przez tribal216
pierwszy okaz ten czarny mnie osobiscie nie wyglada na meteoryt. nie wiem czy tak moze wygladac jakies szklo z huty wiec niech inni sie wypowiedza :). 2 i 3 linijke moze lepiej byloby wyczyscic o ile sie da, bo poki co to przypomina mi piaskowiec. 2 ostatnie to jak dla mnie huta :) na pierwszy rzut oka myślalem ze ten pierwszy to obsydian ale wtedy trzebaby wulkan znaleźć :D

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 7:53 pm
przez Jacek Drążkowski
niestety, nie widzę w tych okazach nic meteorytowego (jakość fotek super :))

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 10:38 pm
przez Kenny
niestety dla mnie wszystkie z powyższych pachną hutą... i to nie jakąś szczególnie starą....

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 7:32 am
przez Wojluc
To jak powstał w hucie ten czarny kamień, a raczej to coś oblane czarną "polewą" . Dziwne ze ma takie krawędzie i rowki rozchodzące się promieniście na niektórych płaszczyznach? Oczywiście ufam wam, ale nie mogę się nadziwić że takie artefakty znajdują się w ziemi na głębokości ponad 50 cm. Z opowieści dziadków wynikało że nigdy tam nic nie było.
Przecież nie nawozili pól żużlem z huty :) Czarny kamień przypominał mi ten z ilustracji takiej jak ta http://geology.cwru.edu/~ansmet/meteorites/smooth.jpg (szkoda, że Amerykanie w ramach ANSMET nie zrobili takich fotek jak ja.
Dziękuję za wszystkie opinie. Pozdrawiam łowców meteorytów.

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 7:49 am
przez tribal216
przypominac moze troche przypomina ale nie ma takiej grubej szklistej powłoki jak Twój :)

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 8:25 am
przez Kenny
to jest tzw szlaka czyli szkliwo powstałe w procesach stalowniczych w piecach martenowskich
jak go rozbijesz na pół to zobaczysz że nie ma zeszklonej skorupy tylko cały jest szklisty.
A co on tam robił to inna para kaloszy....
Dodam tylko że tego typu odpady transportowane były często na znaczne odległości i rozsypywane po wszystkich drogach (doskonałe kruszywo drogowe stosowane do dnia dzisiejszego)
wystarczy że ktoś utwardził drogę takim żużlem potem jadącemu traktorowi przez błotnistą drogę przykleiło się do koła następnie zjechał na pole zaczął orać głęboką orką i masz babko placek żużel na głębokości >30cm a to tylko jedna z teorii

Re: Z huty czy z "góry"

PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 10:58 am
przez Wojluc
Ok dzięki za odpowiedzi. oczywiście przekroję to czarne cudo, ale ciesze się że choć moje fotografie się spodobały i mogą się przydać do zobrazowania tego jak nie wyglądają meteoryty :)