Strona 1 z 2

Dary żwirowni

PostNapisane: So wrz 01, 2012 12:15 am
przez Meteorwrong
Pod nieobecność elementów siejących ferment, zamęt i obłędne teorie, pozwolę sobie zadać pytanie fachowcom :D

Chodząc jakiś czas temu po terenie żwirowni, która darzy głownie drobnymi skamielinkami, zauważyłem świeżą dróżkę zrobioną z urobku oraz odpadów budowlanych.
Obrazek

Zbliżenie z obuwiem dla skali
Obrazek

Przeszukałem. Cuś tam się znalazło, ale tak naprawdę uwagę moją zwróciły kamienie leżące w odległości kilku metrów od siebie. Większy waży 224 gramy, mniejszy 119.
Prawy przycisk myszy + View Image, czy co kto tam ma:
Obrazek
Obrazek

Jeden w środku zielonkawy
Obrazek
Drugi zielonobrunatny
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na powierzchni większego, przy trzydziestokrotnym powiększeniu widać kanaliki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Magnesu nie przyciąga. No, mały N42 zawieszony na nitce odchyla się lekko.
Nie powiem, żebym bardzo się łudził co do ich kosmicznego - lunarno-marsjańskiego, rzecz jasna :wink: - pochodzenia, ale w porównaniu z tym co zwykle widuję, wyglądają zdecydowanie nietypowo. Czy powierzchnia przypominająca skorupkę to efekt utlenienia?
Proszę o sugestie.

P.S.
Tydzień później wróciłem tam, i spenetrowałem cały teren dokładnie, ale nic "w podobie" nie znalazłem.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: So wrz 01, 2012 7:27 pm
przez Kenny
siema przydał by się skan większej powierzchni ale jakoś tak przynajmniej jeden porfirowato wygląda skorupa wietrzeniowa. pozdro.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: So wrz 01, 2012 9:21 pm
przez lejkers
Jeśli nie odkrywam hameryki, to polecam rozdział o skorupach obtopieniowych w tej pracy http://jba1.republika.pl/mgr.htm. Polecam też oglądanie do znudzenia przez różne "szkiełka" skorupę w poszczególnych rodzajach meteorytów, można tym sposobem wyostrzyć sobie nosa (raczej oko :D ) do zgrubnej identyfikacji skorup. Na poziomie amatorskim chyba trudno czegoś więcej oczekiwać od siebie - mówię o sobie, oczywiście.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pn wrz 10, 2012 12:00 am
przez Meteorwrong
Dziękuję za wskazówki.

Akurat ostatnio jakoś nie mam pod ręką lunaresów i marsjanów, więc nijak nie mam ich jak pooglądać celem porównania, ale przynajmniej szkiełka mam :wink:

Przeglądałem, rzecz jasna, różne galerie sklasyfikowanych spadków, i jakieś podobieństwa dało się znaleźć. Najbardziej zastanowiła mnie ta (niby)skorupa, a zwłaszcza jej kolor, i otworki, które występują w niektórych skorupach meteorytów księżycowych. Jest o tym u Koroteva: "It is somewhat vesicular, which is characteristic of fusion crusts on lunar regolith breccias. Regolith at the lunar surface contains implanted atoms of solar wind, mostly hydrogen and helium. This gas is released when the exterior of the stone melts as it passes through earths atmosphere." http://meteorites.wustl.edu/lunar/stones/alha81005.htm

Lunar nie lunar, ale podnieść go trza było. :D

Poniżej większe zdjęcia powierzchni. PPM + view image czy cuś.
Obrazek


Obrazek

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pn wrz 10, 2012 8:41 am
przez lejkers
Nie wiem czy dobrze myślę, kiedy Powołujesz się na prof. Koroteva: otóż wydaje mi się, że miał On chyba na myśli tzw. tracki będące efektem promieniowania kosmicznego (ogólnie), a ślady takie nie są widoczne gołym okiem, gdyż kanaliki w ten sposób powstałe są średnicy rzędu mikrometrów. Skorupa na przedostatnim zdjęciu wydaje się nie być osadem a efektem stopienia - jest wyraźnie rozmazana. Stare skorupy, które nie odpadły po jakimś czasie wysycają się krzemionką i innymi minerałami z roztworów glebowych i trudno je zinterpretować. Ja mam też kilka takich (ze skorupą identyczną jak Twój) kamieni prawdopodobnie archeometeorytów, ale nic z nimi nie mogę zrobić (czytaj: nie mogę nikogo przekonać do ich poważniejszego przebadania), a "badania są bardzo kosztowne" - jak powiedział mi (nie)jeden, do których się zwracałem.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pn wrz 10, 2012 8:48 am
przez tribal216
Lejkers wyjaśnij jak możesz pojęcie archeometeoryt i skąd przypuszczenia że je masz

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pn wrz 10, 2012 10:09 am
przez Meteorwrong
Jak na moje laickie oko, to ta, nazwijmy ją, skorupa, jest chyba zbyt cienka i zbyt mało wyraziście zdefiniowana, żebym mógł upierać się, iż powstała ona w wyniku stopienia. Nie ma też tendencji do odłupywania się.

Nie wiem (dlatego pytam Was), być może takie delikatne powłoki również istnieją, natomiast tutaj biorę również pod uwagę prozaiczne wietrzenie ziemskiej skały.

Choć, jak patrzę tu... http://www.mrwoodsfossils.co.uk/product.php?prod=246, czy tu... zdjęcie trzecie http://dnorton2812.blogspot.com/p/meteorites.html

Oczywiście przeszła mi przez głowę możliwość zajścia procesu erozji spowodowanej piaskiem i wiatrem, tak jak to się dzieje w warunkach pustynnych, bo również w przeszłości na terenie Polski istniały warunki ku temu (sam mam znalezione na Dolnym Śląsku graniaki vel wiatrowce o kształtach jak na zdjęciu trzecim - tylko mniejszy, długości ok. 30 cm - http://en.wikibooks.org/wiki/High_Schoo ... Deposition i drugim http://www.tektites.co.uk/desert-weathering.html), ale czy skorupka powstała w ten sposób przetrwała by tyle czasu?

Tak jak już wspomniałem, ma świadomość, że szansa na znalezisko tego rodzaju na terenie Polski jest bliskie zeru, i nie żyję teraz myślą jak wydać pieniądze ze sprzedaży moich nowych "meteorytów" :D , ale w ramach poszerzania wiedzy chętnie poznam je bliżej.

Widzisz, lejkers, teraz wiem więcej - czas dokształcić się w temacie "tracków". Dzięki.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pn wrz 10, 2012 10:15 am
przez tin
Ciekawy ten kamyczek ale wg mnie raczej nie meteoryt (nie to wietrzenie i raczej ziemskie wnętrze).
Chętnie jednak rzuciłbym na niego okiem na żywo...

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pn wrz 10, 2012 5:56 pm
przez Meteorwrong
tin napisał(a):Ciekawy ten kamyczek ale wg mnie raczej nie meteoryt (nie to wietrzenie i raczej ziemskie wnętrze).
Chętnie jednak rzuciłbym na niego okiem na żywo...


Da się zrobić :wink:
PM incoming.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Cz wrz 20, 2012 11:46 pm
przez Meteorwrong
Przybywam podciąć gałąź na której siedzę :D

Zamiast szukać dowodów na potwierdzenie, kombinuję jakby tu zachwiać teorią kosmicznego pochodzenia moich znalazków. Ostatnio w rejonie znalezienia wzmiankowanych powyżej obiektów odkryłem jeszcze jeden. Częściowo pokryty nalotem podobnym do tego na mniejszym kamyku.
Wygląda to jak typowo ziemski proces wietrzenia powierzchni. No, chyba że ktoś mnie będzie przekonywał, że jest odwrotnie, i to abrazja pozbawiła "czystą" część kamienia szlachetnej skorupy obtopieniowej. Choć te żyły nie wróżą najlepiej. Ale jestem gotów na takie wyzwanie :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Co zaś do tego drugiego... żeby spać zupełnie spokojnie, sprawdzę jeszcze jedną rzecz.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pt wrz 21, 2012 6:51 am
przez Kenny
ta "skorupka" to efekt przebywania w wodzie składa się ona z glonów ta częśc która jest czysta była zakopana w gruncie dlatego nie osadziły sie na niej glony ani inne substancje

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pt wrz 21, 2012 9:20 am
przez lejkers
Kenny napisał(a):ta "skorupka" to efekt przebywania w wodzie składa się ona z glonów ta częśc która jest czysta była zakopana w gruncie dlatego nie osadziły sie na niej glony ani inne substancje

Kenny, moim zdaniem jest to robota bakterii żelazistych (ferrobacillus), które energię do procesów życiowych pozyskują z utleniania jonu Fe2+ do Fe3+:
4FeCO3 + O2 + 6H2O ? 4Fe(OH)3 + 4CO2 + 11 kJ?mol-1
Jon Fe2+ wykazuje trwałość w obecności tlenu tylko w środowisku kwaśnym. W pH obojętnym ulega samorzutnemu utlenieniu do Fe3+, który wytraca się z roztworu w postaci Fe(OH)3. Z tego powodu bakterie żelaziste występują w środowiskach zakwaszonych, gdzie jony żelazawe wykazują większą stabilność.
Działalność b.ż. wywołuje nieznaczne zmiany chemizmu wód, jest natomiast bardzo niekorzystna gospodarczo ze względu na inkrustację filtrów studziennych i rur wodociągowych obumarłymi bakteriami, itp przedmiotów występujących w ich środowisku. Tak m.in tworzy się ruda darniowa.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pt wrz 21, 2012 9:20 am
przez lejkers
Kenny napisał(a):ta "skorupka" to efekt przebywania w wodzie składa się ona z glonów ta częśc która jest czysta była zakopana w gruncie dlatego nie osadziły sie na niej glony ani inne substancje

Kenny, moim zdaniem jest to robota bakterii żelazistych (ferrobacillus), które energię do procesów życiowych pozyskują z utleniania jonu Fe2+ do Fe3+:
4FeCO3 + O2 + 6H2O ? 4Fe(OH)3 + 4CO2 + 11 kJ?mol-1
Jon Fe2+ wykazuje trwałość w obecności tlenu tylko w środowisku kwaśnym. W pH obojętnym ulega samorzutnemu utlenieniu do Fe3+, który wytraca się z roztworu w postaci Fe(OH)3. Z tego powodu bakterie żelaziste występują w środowiskach zakwaszonych, gdzie jony żelazawe wykazują większą stabilność.
Działalność b.ż. wywołuje nieznaczne zmiany chemizmu wód, jest natomiast bardzo niekorzystna gospodarczo ze względu na inkrustację filtrów studziennych i rur wodociągowych obumarłymi bakteriami, itp przedmiotów występujących w ich środowisku. Tak m.in tworzy się ruda darniowa.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pt wrz 21, 2012 10:29 am
przez Meteorwrong
Kenny napisał(a):ta "skorupka" to efekt przebywania w wodzie składa się ona z glonów ta częśc która jest czysta była zakopana w gruncie dlatego nie osadziły sie na niej glony ani inne substancje


Z całym szacunkiem dla wiedzy i zwykle trafnych opinii, pozwolę sobie nie zgodzić się z tą tezą. Glony lub ich truchła poznałbym z pewnością. W tym zaś wypadku jest to integralna część powierzchni, trudna nawet do zarysowania. No ale tego ze zdjęcia odczytać nie można. Myślałem też, że może to właśnie ta czysta część była ponad powierzchnią dna, i to na nią działał niesiony nurtem piasek nie dopuszczając do postania "skorupki", ale to już kwestia kompletnie drugorzędna.

lejkers napisał(a):moim zdaniem jest to robota bakterii żelazistych (ferrobacillus), które energię do procesów życiowych pozyskują z utleniania jonu Fe2+ do Fe3+.


A to prawdą być może, rzekłbym.

Re: Dary żwirowni

PostNapisane: Pt wrz 21, 2012 10:37 am
przez Kenny
Lejkers pewnie jest tak jak piszesz, nie jestem biologiem ale teoria trzyma się kupy ;)
Meteorwrong osady organogeniczne mogą byc różnej postaci od substancji organicznej po krzemionke (czy tak jak wyżej wskazał Lejkers żelaziste) zazwyczaj są dobrze "wżarte" w powierzchnie i nie sposób ich usunąc...
W zasadzie pozostaje tylko zeszlifowanie powierzchni...
pozdrawiam.