Dary żwirowni

Pod nieobecność elementów siejących ferment, zamęt i obłędne teorie, pozwolę sobie zadać pytanie fachowcom
Chodząc jakiś czas temu po terenie żwirowni, która darzy głownie drobnymi skamielinkami, zauważyłem świeżą dróżkę zrobioną z urobku oraz odpadów budowlanych.

Zbliżenie z obuwiem dla skali

Przeszukałem. Cuś tam się znalazło, ale tak naprawdę uwagę moją zwróciły kamienie leżące w odległości kilku metrów od siebie. Większy waży 224 gramy, mniejszy 119.
Prawy przycisk myszy + View Image, czy co kto tam ma:


Jeden w środku zielonkawy

Drugi zielonobrunatny



Na powierzchni większego, przy trzydziestokrotnym powiększeniu widać kanaliki.



Magnesu nie przyciąga. No, mały N42 zawieszony na nitce odchyla się lekko.
Nie powiem, żebym bardzo się łudził co do ich kosmicznego - lunarno-marsjańskiego, rzecz jasna
- pochodzenia, ale w porównaniu z tym co zwykle widuję, wyglądają zdecydowanie nietypowo. Czy powierzchnia przypominająca skorupkę to efekt utlenienia?
Proszę o sugestie.
P.S.
Tydzień później wróciłem tam, i spenetrowałem cały teren dokładnie, ale nic "w podobie" nie znalazłem.

Chodząc jakiś czas temu po terenie żwirowni, która darzy głownie drobnymi skamielinkami, zauważyłem świeżą dróżkę zrobioną z urobku oraz odpadów budowlanych.

Zbliżenie z obuwiem dla skali

Przeszukałem. Cuś tam się znalazło, ale tak naprawdę uwagę moją zwróciły kamienie leżące w odległości kilku metrów od siebie. Większy waży 224 gramy, mniejszy 119.
Prawy przycisk myszy + View Image, czy co kto tam ma:


Jeden w środku zielonkawy

Drugi zielonobrunatny



Na powierzchni większego, przy trzydziestokrotnym powiększeniu widać kanaliki.



Magnesu nie przyciąga. No, mały N42 zawieszony na nitce odchyla się lekko.
Nie powiem, żebym bardzo się łudził co do ich kosmicznego - lunarno-marsjańskiego, rzecz jasna

Proszę o sugestie.
P.S.
Tydzień później wróciłem tam, i spenetrowałem cały teren dokładnie, ale nic "w podobie" nie znalazłem.