Meteorytomania

Po kilku latach poszukiwań chyba się udało znaleźć dwa naraz , ten mniejszy był w odległości ok 10 m od tego większego i wygląda jak jego fragment , przymierzałem nawet pasuje .
Oczywiście 140 lat zrobiło swoje i nie są może takie piękne (leżały w dołkach ), ale dla mnie są piękne i wymarzone a pokłony dla stwórcy że dal mi to znaleźć i oglądać .

Nie będę robił tajemnicy gdzie je znalazłem , wszystkim mogę powiedzieć - pod Pułtuskiem

Jeśli chodzi o skalę to ten mały leży na okularze od teleskopu , a ten większy ma wielkość jaja kurzego .

wygląda obiecująco - zweryfikowany już? można gratulować?

Dzięki za tą cudowną informację.

Dotąd najcześciej słyszłem, że ktoś był pod Pułtuskiem już 10 czy 20 razy i nic nie znalazł. Gdy przekazywałem te informacje moim domownikom dawałem im argumenty na zniechęcanie mnie do wyjazdu, który od dawna mi się marzy. Teraz nareszcie to się zmieni.

Gratuluję i proszę o więcej.

prosimy o fotki po oczyszczeniu.

Jak dla mnie piękny Pułtusk
Nie przesadzaj z oczyszczaniem bo na nim skorupa obtopieniowa po tych 140 latach jest jak bibuła i gdy go zaczniesz czyścić szczotą to ją uszkodzisz.
Umyj go lekko i wyczyść pędzelkiem.
WIELKIE GRATULACJE!!!!!

astrokosmo napisał(a):Nie będę robił tajemnicy gdzie je znalazłem , wszystkim mogę powiedzieć - pod Pułtuskiem

Ach figlarzu! Nic nie piszesz, co to za kamienie dokładnie. To oczywiście są Pułtuskie kamienie polodowcowe, które znajdują się tam od tysięcy lat, a nie od 140 jak napisałeś.
Jeżeli szukałeś meteorytów, musisz jeszcze trochę pogrzebać w rejonach, gdzie bywasz, by znaleźć kosmicznego włóczęgę opadłego na Ziemię. Nie zniechęcaj się tą porażką. Pamiętasz ile wskazywało na to, że znalazłem kilogramowy okaz? Jak potężny był sygnał nad ziemią, oszacowana wielkość i głębokość zalegania? I po tak obiecujących parametrach wyszło...
Stopniujesz napięcie. Teraz dawaj fotki umytego. Mniejszy raczej nie jest metkiem. Większy ma nieładną rysę od szpadla. Rysa taka na meteorycie nie powinna powstać, ponieważ meteoryty, z racji swej wartości, wykopuje się z zachowaniem olbrzymiej ostrożności, delikatnie, szeroko, wolno, bez grzebania w dołku szpadlem. Jak sam widzisz powyższy fakt potwierdza pospolitość znaleziska.
Jakość fotek tego większego określa się tak: "trzech Murzynów w ciemnej sieni". Tam w dołku równie dobrze może znajdować się wyrzucona przez któreś z Twoich podopiecznych bułka utytłana w ziemi. Łatwa w formowaniu, wilgotna po przyłożeniu do mniejszego okazu z pewnością do niego się dopasuje.

Po delikatnym umyciu jak mówił Marcin fotki tak na szybko , warto będzie zrobić lepsze , bo mój Sony Cyberszrot lepszych nie robi







Ten mały to raczej na 100% metek

Oba to są meteoryty. Pólmetek sobie jaja robi więc nie dawaj się wkręcać ....
Ja po pierwszych fotach w zasadzie byłem na 99% pewny. Po umyciu daję 100 %)

piękny strzał podasz jakieś orientacyjne masy ?

gratulacje

No wreszcie ktoś!

Wielkie gratulacje Komu jak komu, ale tobie za trud, poświęcenie i super relacje filmowe - jak najbardziej się należało. Pozdrawiam

czy będziesz kroił jednego, aby zobaczyć wnętrze?

Kenny napisał(a):piękny strzał podasz jakieś orientacyjne masy ?

Nie mam wagi , nie spodziewalem sie kiedykolwiek znaleźć meteoryt więc jej nie nabyłem , tak sobie chodzę z wykrywaczem dla zdrowia , a tak poważniej to ma do mnie wpaść kolega ze swoją wagą to je zwazymy i zapodam .

ps. mam nadzieję że jego waga zawyża

Jacek Drążkowski napisał(a):czy będziesz kroił jednego, aby zobaczyć wnętrze?

Drogi Jacku prwdziwi-rasowi-dlugoletni meteoryciarze nie tną meteorytów

Żartuję nie będę ciął , gdyby był bardziej poobijany to może ale chyba szkoda.

Mam jednak nadzieję że uda się co innego a mianowicie dopasować oba do siebie i pokazać jako całość .

Część mogła jeszcze odprysnąć więc pewnie w 100% nie będzie pasować ale szansa że te dwa to jeden i ten sam okaz jest spora .

Tak to mniejwięcej wygląda na rysunku http://images39.fotosik.pl/1835/b93a758408638915.jpg