Strona 1 z 1

brekcja ... przemysłowa ...

PostNapisane: Pn lut 24, 2014 1:41 am
przez walesto
Ponieważ w sąsiednim wątku kolega Kamyk wywołał temat odpadów przemysłowych to tutaj jako ciekawostkę pokażę Wam jak jakiś czas temu dałem się nabrać ...

Nie rzucałem tego na forum bo nie dawałem temu marsjaninowi szans :lol:

Kamień w czarnej polewie z ukruszonym rogiem a w środku żółtawo-pomarańczowawa skała ... choć nie magnetyczny zajrzałem do środka ... tam oczywiście tak jak się spodziewałem nic konkretnego ... więc skończyłem szlif na 60-ce i potraktowałem jako kolejne doświadczenie ...

Obrazek
http://www.abdata.pl/mets/prz/prz01.jpg

Obrazek
http://www.abdata.pl/mets/prz/prz02.jpg

Obrazek
http://www.abdata.pl/mets/prz/prz03.jpg

Obrazek
http://www.abdata.pl/mets/prz/prz04.jpg

Tego to nawet na skalniak nie rzucę bo mi rośliny powiędną, he he

Pozdrawiam,
Tomek

Re: brekcja ... przemysłowa ...

PostNapisane: Pn lut 24, 2014 8:36 am
przez Kenny
ciekawe znalezisko
Wygląda to na mieszaninę rodonitu z rodochrozytem (krzemiany i węglany manganu stąd wietrzeje na czarno)

Zastanawiam się skąd się wzieło to w centralnej polszy,...

Re: brekcja ... przemysłowa ...

PostNapisane: Pn lut 24, 2014 9:58 am
przez walesto
pewnie to przywlekli jak utwardzali drogę ...
tą zewnętrzną warstwę wziąłem właśnie za jakiś asfalt (kamień wogóle ma około 8cm) ...

gdybym to znalazł w odludnym miejscu, gdyby choć trochę przyciągało magnes to może brałbym to za coś aubrytopodobnego, szczególnie że zarówno na tym jasno żółtym jak i w ciemniejszym zlepku są elipsoidalne całkiem spore wtrącenia ...
...

jednak przypuszczalnie może to być efekt wietrzenia tych minerałów, o których napisał Kenny bo jak próbowałem podpalić zewnętrzną warstwę to ani się nie paliło, ani nie dymiło, ani nie było zapachu, ale po mocniejszym rozgrzaniu słychać było kilka cichych syko-trzasków (takich jakby prysków jak przy zimnych ogniach) :lol: - nie ma to jak użyć odpowiedniego słownictwa :)