Przepraszam, nie napisałem szczegółów - jest magnetyczny i to całkiem dobrze - mniej więcej podobnie jak chondryciaki NWA869 (a może nawet ukradł by im magnes jakby sprawdzać, któy mocniej trzyma).
Myślę, że to kawałek tej większej kuli, której fragment ze sferyczną jedną powierzchnią z dość meteorytowo wyglądającym "wgnieceniem" prezentowałem w temacie groszków:
http://abdata.pl/mets/gro/gro5_07.jpg(a tak to wyglądało przed czyszczeniem - strzałką zaznaczone to głębokie wgniecenie, które na tym zdjęciu zupełnie nie wyszło:
http://abdata.pl/mets/gro/gro5_01r.jpg)
Ta ciemna otoczka, która wyszła na szlifie to oczywiście nie skorupka tylko pewnie tlenki połączone z osadami.
Ale jeśli to byłby metek to raczej nie chondryt, bo takie podrdzewiałe kulki wielkości około 1mm, które są na powierzchni bocznej (odłamanej) tego fragmentu to raczej nie chondry (piszę tak, bo kiedyś tu wrzucałem jeden kamień z podobnymi i wtedy dostałem tutaj odpowiedź, że to jakiś odpad).
Mam też jeden większy fragment, który z jednej strony tak przyciąga magnes jakby w środku był spory kawałek czystego metalu i muszę znaleźć czas, żeby się do tego dobrać i zrobić test z dimetyloglioksymem.
Rozważałem już nawet zwietrzały mezo (bo to leżało wszystko bardzo płytko - w korzeniach darni i tuż pod nią) ale chyba za mało żelaza (i biorąc pod uwagę że jeśli to spadło to nie dawniej niż 30-40 lat temu to w aż tak kiepskim stanie by to nie było).
Pozdro,
T.