Meteorytomania

Witajcie,

Mam pytanie, czy tak mogą wyglądać linie spływu na metku czy raczej jest to osadowe (np. osady z płynącej strużkami wody)?


Czy na meteorycie te linie nie powinny być bardziej uporządkowane?

No i w jednym miejscu kamienia jest dodatkowa jasna skorupka, przez którą już całkiem zgłupiałem:


Kamień jak widać jakby spękany we wszystkich możliwych kierunkach, pokryty czarną lekko "plastikową" warstwą "pofałdowaną" jak widać na pokazanych przykładach.
Jaśniejszy szary odcień w dołkach to osad, który można zetrzeć np. palcem.

pozdrawiam,
Tomek

To nie są linie spływu. Widziałeś takowe kiedykolwiek skoro zamieszczasz takie zdjęcie?

Są różne flow lines. Dochodzi efekt wietrzenia. Ale może ja to też źle nazywam

Nie mam kompletnie czasu żeby oczyścić lepiej kamień i zrobić dobre fotki.
Ale zarówno ta siatka linii wyglądających jak obtopienie jak również jasne spękania na powierzchni dają nadzieję na coś ciekawego.

Tutaj zdjęcia całości, z których pochodzą pokazane fragmenty powierzchni (nie chciałem ich wrzucać bo wyszły fatalnie ale jakby ktoś chciał zerknąć ...):
http://www.abdata.pl/mets/bla/bla_01.jpg
http://www.abdata.pl/mets/bla/bla_02.jpg
Geneneralnie poczekajcie proszę na lepsze zdjęcia w świetle dziennym.

W rzeczywistości spękania i powierzchnia (aby nie używać za wcześnie słowa "skorupka") przypominają to co możemy zobaczyć na zdjęciach meteorytów np. na poniższej stronie:
http://www4.nau.edu/meteorite/Meteorite/Book-Identification.html

PS.: Tutaj mam jeszcze jedno zdjęcie z cienkimi strużkami:


i jeszcze jeden link do zdjęcia całości (nieoczyszczonego kamienia) z widoczną siatką spękań:
http://www.abdata.pl/mets/bla/bla_12f.jpg

Uszanowanie! Walesto, byłbym bardzo ostrożnym z wyrzuceniem tego kamyka, powierzchnia jest bardzo intrygująca. Niezależnie od opinii innych Szanownych Kolegów (których bardzo cenię i szanuję), poczekaj z tym kamykiem na jakieś lepsze czasy, jeśli chodzi o możliwości zbadania go. Pozdr,
Ciekawe jak wygląda wnętrze?

Dziękuję. Nie spieszno mi wyrzucać kamyk a także zaglądać do środka. Powierzchnia ale też i ta "plastikowa" barwa czerni ... zmuszają do refleksji ... czy to aby nie jakiś achondryt ...
Zrobiłem dziś parę fotek ... wieczorem, ale zdążyłem jeszcze przy świetle naturalnym (choć przy sporym zachmurzeniu):

Odwrócę kota ogonem...
Co wedłóg was jest meteorytowego w tym kamieniu?
Czarna powierzchnia?
Żyłki tnące cały kamień?

Tomek Do środka trza zajrzeć ...chyba że wiadomo co... Pozdrawiam serdecznie

witam.a może coś z krzemianów z manganowo-żelazistą obwódką

na to wskazuje uszczerbiony kawałek

Kenny,
Prawda jest taka, że gdyby nie te spękania (ryski) to nie wiem czy podniósłbym ten kamyk bo do magnesu się nie kleił.
Co jeszcze widzę w kamyku meteorytopodobnego to dołki z uwypukleniem dookoła jak np ten na 3 zdjęciu (z ostatniej serii) na wysokości 14mm.
No i uwypuklone żyłki na powierzchni - słabo to się trochę pokazuje na zdjęciach ale generalnie jest ich dużo na całym kamieniu.

Jacku,
Na zdjęciach kamienia generalnie nie widać uszczerbienia a jedynie coś jaśniejsze jakby nadtopione/przyklejone z jednej strony.
Resztę jaśniejszych miejsc to osady, których jeszcze nie czyściłem (kamyk tylko umyty pod kranem).
Pod tą "przyklejoną" warstwą chyba trafiłem saperką i tam doszło do lekkiego uszczerbienia choć nie jestem pewien czy widać tam jasno szary osad czy takie jest właśnie wnętrze.


Pytanie co to mogą być za różowawo-czerwone minerały gdzieniegdzie przebijające się przez ciemną powierzchnię i czy nie wydają się Wam lekko obtopione ?

Czy to może być manganowo-żelazista obwódka ? Myślę że nie. Żelaza śladowa ilość jako że magnes nie jest zainteresowany "współpracą" z kamieniem. Mangan osadzający się w wodzie daje raczej bardziej chropowaty efekt i nie jest taki błyszczący ani nie tworzą się żyłki (piszę to oczywiście na bazie obserwacji przedmiotów czy kamieni wyławianych z wody).

Chciałbym aby po intensywnych poszukiwaniach trafił się w końcu prawdziwy, upragniony meteoryt ale czy tym razem to czas pokaże.

pozdrawiam Was serdecznie,
Tomek

Więc po kolei...
Żyłki widoczne na meteorytach zazwyczaj pustynnych to efekt wietrzenia w warunkach klimatu suchego gorącego, najczęściej o węglanowym składzie.
Kolejna sprawa reakcja magnesu nie może być w żadnej mierze miarą zawartości żelaza w kamieniu. Najlepszym przykładem mogą być austenityczne stale nierdzewne czy stale manganowe które mimo zawartości metalicznego żelaza w stopie powyżej 70% są całkowicie niemagneteyczne... To samo tyczy się minerałów, w zasadzie tylko pirotyn i magnetyt wykazują silne właściwości magnetyczne. Wypukłe żyłki wskazują na ich większą odporność na wietrzenie.

Pozdrawiam.

Nie bać się używać słów nie wiem ,nie jestem pewny itp.Nawet jak każą inaczej Pozdrawiam serdecznie

moim zdaniem na ostatnim zdjęciu u góry po lewej to nic przyklejonego tylko jakby okienko pozwalające zobaczyć, co jest w środku

Leje .... aż chlupie w butach Pozdrawiam serdecznie

Jacku,
To po prawej na górze to wystaje ponad resztę kamienia. Widać to na zdjęciu w pierwszej wiadomości tego wątku.
Kamień nie posiada okienka aby zajrzeć do wnętrza, ma tak jakby jedno małe uszczerbienie ale nawet mając go w rękach trudno powiedzieć czy widać tam wnętrze czy jakiś rodzaj osadu.

Kenny,
Nie wiedziałem, że w kamieniach mogą występować takie związki żelaza, które nie nadawałyby im właściwości magnetycznych.
Pytanie czy w meteorytach też mogą występować ?
No i zasadnicze pytanie - czy uważasz według Twojej najlepszej wiedzy, że nie ma tu najmniejszych szans na meteoryt?

pozdrawiam,
Tomek