Strona 1 z 1

z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: N mar 22, 2015 7:12 pm
przez walesto
Obrazek
Obrazek

:)

pozdr,
T.

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Pn mar 23, 2015 8:10 pm
przez walesto
mam nadzieję, że to tylko pseudo ... bo jeśli to meteoryt to znalazca zasługuje na tytuł antyposzukiwacza roku ... :(

doklejam zdjęcie środka - większość powierzchni pękła po wewnętrznym pęknięciu, który chyba lekko wietrzał, tam gdzie bardziej czarna powierzchnia to świeży przełam ...
http://www.abdata.pl/mets/jedr/jedr_04.jpg

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Pn mar 23, 2015 9:03 pm
przez Kenny
Narzutowiec najpewniej z rodziny amfibolowatych.
Pozdro./

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Pn mar 23, 2015 11:37 pm
przez walesto
Dzięki Kenny.
Tak właśnie w pierwszej chwili pomyślałem.
Byłem już zmęczony i nie przyjrzałem się dobrze. Rozłupałem ... i zostawiłem ...
Ale osoba, z którą byłem uparła się, że trzeba się temu przyjrzeć ... i tym sposobem wylądował w plecaku.
Ale nawet nie zdjąłem lokalizacji znaleziska GPS-em. Nastawiłem się na znalezienie zupełnie innych okazów i ten mi nie pasował do przyjętych założeń.

W domu po umyciu doszedłem do wniosku, że liczba "odcisków" na powierzchni jest trochę za duża jak na zwykłego otoczaka.

Boję się, że to jednak może być meteoryt a ja go tak potraktowałem.

Poniżej kilka lepszych zdjęć, bo te wcześniejsze robiłem "w biegu".
Obrazek
http://www.abdata.pl/mets/jedr/zewn6.jpg
http://www.abdata.pl/mets/jedr/zewn3.jpg
http://www.abdata.pl/mets/jedr/zewn2.jpg
http://www.abdata.pl/mets/jedr/zewn1.jpg

i wnętrze drugiej części z przełamu:
Obrazek
http://www.abdata.pl/mets/jedr/srodek2.jpg

Wiem, że jak się szlifu nie zrobi to różne kuliste twory na powierzchni nie zawsze odpowiadają temu co głębiej więc wstrzymuję się od wniosków.
Na drugim zdjęciu przełamanego wnętrza widać kontrast części zewnętrznej i wewnętrznej.

Jeśli byłby to meteoryt to należy założyć, że jest trochę starszy niż "Białystok" (na podstawie szczątkowej obserwacji w tym miejscu z dokładnością do dnia i godziny).

Pozdrawiam,
Tomek
PS.: Klikając na zdjęcia pełna rozdzielczość.

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Śr mar 25, 2015 8:38 pm
przez Jacek Drążkowski
to daj na skalniak i szukaj czegoś bardziej przypominającego meteoryt ;)

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Śr mar 25, 2015 8:40 pm
przez walesto
Udało mi się dziś zrobić zdjęcie (w popołudniowym świetle dziennym) potencjalnych regmagliptów:

Obrazek

a tu jeszcze raz to spłaszczenie z czymś jakby wbitym (wyobraźnia podpowiada, że to pozostałość po jakimś zderzeniu ???)
- bez lampy (kolor naturalny):
Obrazek
- z lampą błyskową:
Obrazek

Moim zdaniem na 99% to jakiś meteoryt ale pozostaje gdzieś go ładnie uciąć aby dowiedzieć się czegoś więcej.
Połowa kamienia reaguje na magnes porównywalnie z chondrytami typu L. Do drugiej części magnes się praktycznie wogóle nie klei.

Co Wy o tym myślicie - jest szansa ?

Pozdrawiam,
T.

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Śr mar 25, 2015 8:48 pm
przez Jacek Drążkowski
załamujesz mnie :(

widzisz to, co chcesz, stając się przy tym ślepym na wszystko, co nie pasuje do meteorytowego obrazu - ja tu widzę znacznie więcej cech niemeteorytowych niż jakichkolwiek kojarzących się z meteorytami.

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Śr mar 25, 2015 9:25 pm
przez walesto
nie zamierzam nikomu udowadniać tutaj, że to meteoryt ... nie upieram się, że jest to meteoryt
tak jak napisałem na początku - nie do końca tego spodziewałem się znaleźć poszukując fragmentów w elipsie starego spadku ...
każdy ma prawo do swojej oceny kamienia znalezionego w polodowcowej krainie, a którego nazwa nie zaczyna się od liter: NWA ...

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: So mar 28, 2015 1:21 pm
przez Kenny
Walesto jest to amfibolit i nic tego nie zmieni... przede wszystkim jest krystaliczny a to już na wstępie go praktycznie dyskwalifikuje...

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: N mar 29, 2015 1:23 am
przez walesto
Kenny, zgadzam się całkowicie że przypomina amfibolit. I z moim szczęściem to pewnie będzie amfibolit.

Ale te "odciski" nie pozwalają mi się z tym tak łatwo pogodzić :(

I jeszcze raz podkreślam, że nie chodzi mi o powyginaną rzeźbę i wgłębienia jakie faktycznie widać czasem w kamieniach ale szczególnie z jednej strony są dość płytkie, przypadkowe nagniecenia na takiej jakby spieczonej/wysuszonej/szorstkiej powierzchni, można to opisać jakby kilka osób różnej wielkości dotykało palcem z różną ale niezbyt dużą siłą w niezastygłym jeszcze betonie ...

Ale tak czy inaczej brak tu oczywistej skorupki, na tej wielkości meteorycie kamiennym odciski chyba powinny być odrobinę większe, słyszałem też historię o amfibolicie, który miał niemalże książkowe "regmaglipty", no i pomiar ciężaru właściwego też bez rewelacji około - 3,28g/cm3.

Ostatnią deską ratunku to chyba przecięcie obu części (obu bo jedna jest silnie przyciągana przez magnes a druga praktycznie wcale - takie chyba było zlepienie w środku różnych skał i po nim się kamień przełamał) ale tak jak piszesz - jeśli to transport polodowcowy to nic tego nie zmieni i pozostaje pogodzić się z przykrą rzeczywistością.

Pozdro,
Tomek

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Pn mar 30, 2015 6:57 am
przez Kenny
Widzisz akurat ta nierównomierna magnetycznośc to też wniosek na niekorzyśc. Amfibolity składają się często z warstw maficznej(ciemniejszej z większą ilością magnetytu) i leukokratycznej (koncentrujące jaśniejsze składniki skały)
A kształtem bym się w ogóle nie przejmował.

Pozdro.

Re: z cyklu dawno, dawno temu ...

PostNapisane: Pt kwi 03, 2015 7:52 am
przez walesto
Ten ma chyba wyjątkowo go dużo.
Nie tylko neodymek ale i tani magnes lodówkowy z dość ciężką plastikową obudową trzyma się mocno tego kamienia.
Aż szkoda, że to tylko pseudo.

Zdrowych, Spokojnych i Wesołych Świąt!
Tomek