Meteorytomania

Cześć,

przepraszam ,że zaśmiecam forum, ale robiłem porządki i jeden złomek nie daje mi spokoju. Generalnie bym go wyrzucił, bo jak dla mnie to jakiś złom, albo powojenne pozostałości, ale wśród kilkudziesięciu sztuk które miałem ten jest po pierwsze, nad wyraz ciężki, a po drugie wystają tak jakby nodule....

Na wykrywaczu było -94/-93, polar plot płaski charakterystyczny dla kamiennych...

Wolę się spytać kogoś mądrzejszego co o tym myśli

Czy to coś ze zdjęcia ma może jakieś cechy meteorytowe (zwietrzałej kosmicznej skały)? Nie ciąłem i nie szlifowałem bo cudo nie jest duże. Jako, że nie mam to tego czegoś przekonania to nie robiłem mu sesji zdjęciowej, tylko zapodaje zdjęcia z komórki...

Młotek prawdę Ci powie!

Jejku tak drastycznie mam postąpić.... ?
Wezmę przynajmniej to zeszlifuje, skoro nic nie widzisz w tym złomku... (szkoda młotka )

Ja takie często znajduje pod Pułtuskiem, są 2 rodzaje , takie z żużlem w środku i obrośniętym żelazem - ten pierwszy jest z reguły dość lekki wiec odpada , ten drugi można liznąć papierem , ale dam se ręke uciąć że to tylko rudy.
Jak znajdziesz groszek od razu będziesz wiedział że to to .

Czeka Cię test pod tytułem "pokaż kotku co masz w środku"

Dzikimh, nie mazgaj się, bądź mężczyzną, użyj młotka!

Jest tu do czego ? pozdrawiam serdecznie

Pamiętam, jak na mojej pierwszej wyprawie nad Narwią, znalazłem swojego pierwszego "pułtuska".
Byli wtedy też Arek i Janusz.
Jak Arek uderzył w moje znalezisko, to mało mi serce nie pękło.

Mój meteoryt okazał się rudą darniową.

Morał z tego jest taki, że jak Arek mówi aby łupnąć, to można śmiało mu zaufać.

Podejrzewam, że to znalezisko jest małym żelaznym szrapnelkiem obrośniętym grubą zwietrzeliną.
Jeśli tak będzie, to zanim go wyrzucisz sprawdź nikiel, tylko niezbyt blisko powierzchni, bo ten lubi odpływać, o czym przekonał się niejeden badacz metalicznej frakcji magnetycznej.

Pozdro,
Tomek

Ocho .Szykuje sie nastepna telenowela ... Pozdrawiam serdecznie

Spoko, zeszlifowałem i jest tak jak było to do przewidzenia.
Twardziel, odłamek.
Tyle, że ten jest jakby trochę inny, bo oprócz tego, że ma w sobie jakiś tam metal, to do tego ma takie błyszczące kropki w dużej ilości, wygląda tak jakby go ktoś posypał drobniutkim brokatem...

astrokosmo napisał(a):Ja takie często znajduje pod Pułtuskiem, są 2 rodzaje , takie z żużlem w środku i obrośniętym żelazem - ten pierwszy jest z reguły dość lekki wiec odpada , ten drugi można liznąć papierem , ale dam se ręke uciąć że to tylko rudy.
Jak znajdziesz groszek od razu będziesz wiedział że to to .

Farciarz, jak znajdziesz obojętnie jaki Pułtusk to od razu wiesz, że to to...
Oj, żeby tam w końcu trafić na te łąki...

To wy nie jestescie z tego samego podworka .... Pozdrawiam serdecznie

dzikimh napisał(a):...wygląda tak jakby go ktoś posypał drobniutkim brokatem...

Być może jest to kreacja karnawałowa

Czyli to ten typ pierwszy i powinien być lekki - jest?