Meteorytomania

Uszanowanie .
Historia z przed wielu lat do tej pory nie wyjaśniona dlatego zdecydowałem
do tematu wrócić . Lekko " ciagnie " magnes. Gęstość 3 , 49 g/cm3 :
https://imgur.com/agqNgFW
https://imgur.com/xG9erp4
https://imgur.com/9HCimTj
https://imgur.com/Sg3rUzi
https://imgur.com/W3hgKMZ
https://imgur.com/JQhk9DT
https://imgur.com/YWXTrAr
Wierze że znajdzie się ktoś kompetentny i wymowny

wreszcie jakaś prawdziwa ciekawostka

pokazywałeś to komuś na żywo?
jeśli tak to co powiedział ?

Wygląda tak antropogenicznie, że zdziwiłbym się mile, gdyby to miało coś wspólnego z meteorytami

Jacku nie koniecznie antropogeniczna. Może to równie dobrze być jakiś tuf wulkaniczny, widoczne liczne ziarna szkliwa i fragmenty zmienionych metasomatycznie/ wietrzeniowo ziarn.
Jak zwykle brakuje zdjęcia z większej odległości całości kamienia co utrudnia prawidłowe ID.

Pozdrawiam.

ach te wulkany... Dzięki Wam, Kenny i Mr.O'K przynajmniej trochę oswoję się z ich produktami i ich wyglądem

Uszanowanie

walesto napisał(a):wreszcie jakaś prawdziwa ciekawostka

pokazywałeś to komuś na żywo?
jeśli tak to co powiedział ?

Tak Oczywiście .Dawno temu . Dlatego , jak wspomniałem na wstępie , sprawa pozostała "odłożona" na bliżej
nie określony czas, przez kompetentnych którym nie honor było amatorowi przytaknąć że coś ciekawego im
do wglądu przedstawił . Przy okazji nabierając "wody w usta ". Co otrzymałem w zamian wskazówkę komu to pokazać mam . Przy okazji szlag trafił piętkę od której odcinano fragment na cienki szlif . Próby ponawiane kilkakroć nie powiodły się bowiem szlifierz wskazywał profesora zaś profesor szlifierza aż w końcu korespondencja uległa zaniechaniu , zapewne z powodu braku chęci do jej podtrzymywania ( nie z mojej strony )
oczywiście .
Ponowiłem zaspokajanie ciekawości u osoby (profesora ) wskazanego przez jego poprzednika który
tez " nabrał wody w usta " i niczego się nie dowiedziawszy po dwóch latach oczekiwań w końcu cienki preparat odebrałem . * * * *
Teraz wiesz ?
Pozdrawiam .

Uszanowanie

Kenny napisał(a):Jacku nie koniecznie antropogeniczna. Może to równie dobrze być jakiś tuf wulkaniczny, widoczne liczne ziarna szkliwa i fragmenty zmienionych metasomatycznie/ wietrzeniowo ziarn.
Jak zwykle brakuje zdjęcia z większej odległości całości kamienia co utrudnia prawidłowe ID.

Pozdrawiam.

Tufy jako twory pochodzenia wukanicznego posiadają gęstość 2,20 - 2,90 g,cm/3.
To "cóś " czerwone w płytce cienkiej to nie szkliwo to hematyt .
Jasne ziarna z obwódkami to wysoko temperaturowy kwarc podbarwiony wodorotlenkami
żelaza.
Tak więc jesteśmy blisko odpowiedzi na pytanie skąd żelazo w kosmosie się wzięło
Oczywiście ze z hematytu który jest ( był) w pyle kosmicznym skupionym w dysku
protoplanetarnym .
Możliwe że nauka z tworem natury w tej postaci nie miała okazji sie zetknąć .
Stąd wnoszę , powod konsternacji jegomościów którym miałem przyjemność zabrać nieco
Ich cennego czasu .
Pozdrawiam

No wybacz... ale hematyt jest raczej nie przezroczysty w tej grubości szlifach.

Uszanowanie

Kenny napisał(a):No wybacz... ale hematyt jest raczej nie przezroczysty w tej grubości szlifach.

Wobec powyższego , odsyłam do '' katechizmu geologa " ...A. Bolewski , A. Manecki " Mineralogia
szczegółowa " str 147

To przytocz publikację jak już się na nią powołujesz.
Mówiąc w "tej grubości" czyli wnioskuje że masz płytkę standardowo 0,2-0,3mm przy tej grubości jednorodny hematyt (a ciemno brązowe ziarna na takowe wyglądają) jest praktycznie nieprzezroczysty max ciemno brązowe/czerwone prześwity przy cienkich płytkach.
Tu "minerał" jest dość przezroczysty, dodatkowo przy świetle odbitym hematyt ma bardzo wysoką refleksyjność (nie mówię tu o śmietanie hematytowej czy innych amorficznych tlenkach Fe)

mr.O'K napisał(a):Uszanowanie

walesto napisał(a):wreszcie jakaś prawdziwa ciekawostka

pokazywałeś to komuś na żywo?
jeśli tak to co powiedział ?

Tak Oczywiście .Dawno temu . Dlatego , jak wspomniałem na wstępie , sprawa pozostała "odłożona" na bliżej
nie określony czas, [...] po dwóch latach oczekiwań w końcu cienki preparat odebrałem . * * * *
Teraz wiesz ?
Pozdrawiam .

Jak ja to dobrze znam! Naprawdę trzeba mieć zdrowe nerwy w bawienie się w te klocki. Jeśli znalezisko nie jest jakimś książkowym chondrytem, albo jeśli nie jest meteorytem żelaznym z niklem pow. 4% (jeszcze do niedawna granicą było 5% i z figurami widmanstättena, to naprawdę nie ma co sobie zawracać głowy - położyć podejrzany materiał na półkę i czekać może na lepsze czasy.

..................

Uszanowanie .
Podpinanie się do cudzego ( nie założonego przez siebie wątku ) zakrawa na bezczelność .
Droga do nikąd nie prowadząca . Na skróty . Niby mam potwierdzić to czego sam nie wiem .
Wykonaj szlif, pogłówkuj , przejedź kilka tys. kilometrów "od Annasza do Kajfasza " , strać czas , pieniądze
i kawał życiorysu . Poznaj smak niezaspokojonej latami ciekawości .
Rób to ( do ciężkiej cholery ) w założonym przez siebie wątku , na własną odpowiedzialność pod swoim podpisem .Nie czekaj na gotowca . Nie potwierdzam podobieństwa bo nie widzę szlifu !

też proszę abyś się nie wypowiadał na moje posty .dziękuje

Idę po popcorn