Meteorytomania

Witam!
Znalazłem 7 kilowy złom w kształcie bumerangu. Przy jego przecinaniu zużyłem 2 brzeszczoty dobrej
jakości. Przeszlifowałem papierami o gradacji do 1500. Fajnie było oglądać to co wyszło. Na bank
pallasyt lub mezosyderyt. Po wytrawieniu sczerniał. Zdjęcia robiłem skanerem. Jedno jest przez wodę. A oto efekt mojej pracy:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7a ... 4b0df.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a1f ... 97c3c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e78 ... 33b89.html

Pozdrawiam Filip

Z tym "na bank" to bym nie przesadzał! Tak na bank to będzie można powiedzieć po szczegółowych badaniach, a na początek - po badaniu na zawartość niklu. Mnie on zbytnio meteorytu nie przypomina, ale szczerze mówiąc nie posiadam takich ogromnych okazów. Mezosyderytu nie przypomina w ogóle, jak na pallasyt to krzemiany też mają dziwny wygląd...

Witam!
Ale pan Andrzej wziął go na wystawę jako przykład pseudometeorytu. Chociaż taką rolę spełni.
Pozdrawiam Filip

filip napisał(a):Witam!
Znalazłem 7 kilowy złom w kształcie bumerangu. Przy jego przecinaniu zużyłem 2 brzeszczoty dobrej
jakości. Przeszlifowałem papierami o gradacji do 1500. Fajnie było oglądać to co wyszło. Na bank
pallasyt lub mezosyderyt. Po wytrawieniu sczerniał.

Rzeczywiście na BANK - nie jest to ani Mezosyderyt , ani Pallasyt i prawdę powiedziałeś , że to złom - na meteoryt raczej nie ma szans
Pozdrawiam !

filip napisał(a):Witam!
Ale pan Andrzej wziął go na wystawę jako przykład pseudometeorytu. Chociaż taką rolę spełni.
Pozdrawiam Filip

Mam gdzieś zdjęcia fajnych brył żużlu - z kuźni najprawdopodobniej - olbrzymie kule o średnicy około 30 do 50 cm. Też fajne okazy pseudometeorytów, na razie leżą na jakimś ugorze pod Biłgorajem. Może kiedyś zwiozę je pod dom, na razie i tak mam kłopoty z wszystkimi kamulami zwożonymi do domu.

Witam!
Krisp, gdybyś te kule sprzedał na złom, to może starczyłoby na dobry wykrywacz. Ciekawe czy taki żużel skupują, przecież tam jest więcej żelaza niż w rudzie.
Pozdrawiam Filip

Przy dzisiejszych cenach złomu, na wykrywacz pewnie nie wystarczy. Ale sam pomysł jest ok. Zwłaszcza że mam znajomego "złomiarza". Muszę to sprawdzić! Najpierw muszę się upewnić, że nie są to jakieś archeologiczne stanowiska, bo teren jest odpowiedni (wzgórze, niemal nad starorzeczem). Kenny - czy takie wielkie kule żużlu mogą być pozostałościami dymarek?

30-50 cm to jeszcze nie są olbrzymy...
żużle dymarkowe mają to do siebie że takowe bryły mogą ważyć po 150-200kg
charakterystyczną cechą jest to że bryła takiego żużla zazwyczaj jest okrągła ( od kształtu pieca)
natomiast mogą to być równie dobrze współczesne dziadostwo największe jakie widziałem potrafiły mieć po 1m wysokości ale cechą charakterystyczną jest to że są niemal jednolite posiadają bąbelki gazów wrostki żelaza szkliwo..
natomiast żużle dymarkowe są bardzo porowate nie dochodziło tam do całkowitego przetopienia rudy...
gdyż piece takie nie pozwalały na osiągnięcie wyższej temp niż temperatura topnienia żelaza.
w dymarkach produkowano tzw żelazo gąbczaste które następnie przekuwano...

pozdrawiam