Witam.
Zapraszam do przeczytania mojej relacji z obserwacji niecodziennego przelotu bolidów nad Polską w 1979 roku. Na końcu umieściłem notatki jakie ukazały się w naszej prasie.
http://www.astrojawil.pl/kolacja_1979.htm
Pamiętne UFO nad Polską w 1979 roku.
Astronomia, fotografia. polecam darmowy program AstroJaWil.
-
Janusz_Wiland - meteoryt
- Posty: 13
- Dołączył(a): Śr lis 12, 2008 5:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Piotrków Tryb.
Swietna relacja!
A czy to przypadkiem nie przypominało deorbitacji jakiegoś satelity?
Niedawno było takie wydarzenie:
http://jand.webd.pl/met/viewtopic.php?t=673
Ale temat bardzo ciekawy!
A czy to przypadkiem nie przypominało deorbitacji jakiegoś satelity?
Niedawno było takie wydarzenie:
http://jand.webd.pl/met/viewtopic.php?t=673
Ale temat bardzo ciekawy!

-
tin - meteorytoman
- Posty: 1959
- Dołączył(a): Pn sty 15, 2007 12:22 am
tin napisał(a):Swietna relacja!
A czy to przypadkiem nie przypominało deorbitacji jakiegoś satelity?
Niedawno było takie wydarzenie:
http://jand.webd.pl/met/viewtopic.php?t=673
Ale temat bardzo ciekawy!
Te bolidy były skupione, blisko siebie. Nie były tak rozciągnięte, chyba, że obserwowałem nad Warszawą tuż po rozpadnięciu się głównego kamienia i te mniejsze nie zdążyły zostać w tyle.
Mieniły się różnymi kolorami, zostawiały długą smugę. Piękne to było. Do tej pory wypatruję w niebo i liczę, że jeszcze raz uda mi się coś podobnego zobaczyć. Gdyby to był jakiś deorbitujący satelita, to pewnie fragmenty spadłby na Ziemię, a ten tylko przeleciał, na wys 50 km i poleciał dalej w kosmos.
Astronomia, fotografia. polecam darmowy program AstroJaWil.
-
Janusz_Wiland - meteoryt
- Posty: 13
- Dołączył(a): Śr lis 12, 2008 5:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Piotrków Tryb.
Hmm... Przy takiej fragmentacji nie ma możliwości (chyba), żeby wszystko wyleciało i poleciało dalej - za duża strata energii, małe fragmenty powinny spaść, większe chyba też.
Szkoda, że nie ma jakichś bazowych obserwacji, można by się pokusić o wyznaczenie orbity i ew. miejsca spadku. Ktoś wtedy dał trochę ciała, że to przespał. Trzeba od razu łapać świadków (im więcej tym lepiej), stawiać ich na miejscu gdzie obserwowali i gdzie widzieli początek a gdzie koniec przelotu. Potem można by mniej więcej próbować coś z tym robić (gdyby było dużo zeznań).
Ja obstawiam, że mogło gruchnąć w jakimś lesie. Ale co? Stawiałbym na jakiegoś deorbitowanego satelitę choć meteoryt też nie jest wykluczony....
Przepiękne zjawisko, zazdroszczę widoku!
Szkoda, że nie ma jakichś bazowych obserwacji, można by się pokusić o wyznaczenie orbity i ew. miejsca spadku. Ktoś wtedy dał trochę ciała, że to przespał. Trzeba od razu łapać świadków (im więcej tym lepiej), stawiać ich na miejscu gdzie obserwowali i gdzie widzieli początek a gdzie koniec przelotu. Potem można by mniej więcej próbować coś z tym robić (gdyby było dużo zeznań).
Ja obstawiam, że mogło gruchnąć w jakimś lesie. Ale co? Stawiałbym na jakiegoś deorbitowanego satelitę choć meteoryt też nie jest wykluczony....
Przepiękne zjawisko, zazdroszczę widoku!
-
tin - meteorytoman
- Posty: 1959
- Dołączył(a): Pn sty 15, 2007 12:22 am
Ja pamiętam doskonale którędy to leciało. Drugi świadek : Zbigniew Rzepka - wtedy obserwował w Poznaniu, obecnie zamieszkuje w Lublinie, wieloletni nasz "zakryciowiec" w SOPiZ PTMA. Mam go wypytać o dokładną trasę przelotu?
W przyszłym roku obchodzimy 30-lecie przelotu
Fajnie byłoby znleźć jakiś kawalek
, gdyby jednak spadł 
W przyszłym roku obchodzimy 30-lecie przelotu

Fajnie byłoby znleźć jakiś kawalek


Astronomia, fotografia. polecam darmowy program AstroJaWil.
-
Janusz_Wiland - meteoryt
- Posty: 13
- Dołączył(a): Śr lis 12, 2008 5:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Piotrków Tryb.
Janusz_Wiland napisał(a):Ja pamiętam doskonale którędy to leciało. Drugi świadek : Zbigniew Rzepka - wtedy obserwował w Poznaniu, obecnie zamieszkuje w Lublinie, wieloletni nasz "zakryciowiec" w SOPiZ PTMA. Mam go wypytać o dokładną trasę przelotu?
Jak najbardziej! Czasami warto się nawet udać w miejsce, gdzie się wtedy stało bo to troche odswierza pamięc :-0
Janusz_Wiland napisał(a):W przyszłym roku obchodzimy 30-lecie przelotu
Fajnie byłoby znleźć jakiś kawalek, gdyby jednak spadł
Nie ma się co na nastawiac ale jak sie nic nie zrobi to na pewno się nie znajdzie, wiec do dzieła!
Potrzeba:
- współrzędne miejsca obserwacji,
- czas
- przy jakiej gwiezdzie sie zaczelo i przy jakiej skonczylo (lub z dokladnoscia do gwiazdozbiorow)
- jak lecialo (kolo jakich gwiazd / przez jakie gwiazdozbiory)
- ile bylo fragmentów
- jak jasne byly
- jak szeroko lecialy / na jakiej dlugosci się rozciągały
- ILE CZASU trwalo zjawisko
- kolorki, pojasnienia, rozblyski
- czy byly jakiekolwiek efekty dzwiekowe?
- i inne informacji, które utkwiły w pamięci - nigdy nie wiadomo co sie może okazać ważne

-
tin - meteorytoman
- Posty: 1959
- Dołączył(a): Pn sty 15, 2007 12:22 am
Mój ojciec również opowiadał mi o tym zjawisku. Widział jednak pojedyńczy obiekt, a nie kilka(!?) Poruszał się bardzo wolno pozostawiając za sobą krótką i ognistą smugę (coś jak smuga kondensacyjna za samolotem). Wysokośc ok. 40 stopni nad choryzontem. Na końcu delikatnie skręcił
Sprawa jest bardzo dziwna
W różnych miejscach w Polsce świadkowie obserwowali zupełnie coś innego! Niektórzy widzieli cygaro, inni kulę, dwie kule, obiekty w kluczu lotniczym, kilka kul, głowny obiekt a za nim mniejszy poruszający się ruchem skokowym etc...
Ja incydent znam niestety jedynie z opowiadań i książek
W wielu jest bardzo szsczególowo opisany np w Nieznanych Obiektach Latających
Pozdrawiam!

Sprawa jest bardzo dziwna

Ja incydent znam niestety jedynie z opowiadań i książek

Pozdrawiam!
- Nikodem
- meteorytoman
- Posty: 383
- Dołączył(a): So mar 24, 2007 10:18 am
może to nie był jeden obiekt?
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
-
Jacek Drążkowski - meteorytoman
- Posty: 4846
- Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
- Lokalizacja: Lidzbark Warm.
może to nie był jeden obiekt?
Mógł nie być


Poza tym jeśli był to bolid to czy po fragmentacji fragmenty przeleciałyby całą Polske w zwartym szyku? Moim zdaniem pokonując kilkaset km. porządnie by się rozproszyły, a tak nie było

- Nikodem
- meteorytoman
- Posty: 383
- Dołączył(a): So mar 24, 2007 10:18 am