Sodoma I Gomora

Nie wiem czy ktoś z was oglądał na diskovery program pt; Tajemnice Biblii
no jak w tytule napisałem to chodzi o Sodomę i jej los.
Nie będę tu rozpisywał o tekstach z Księgi Rodzaju ale o tym jak naukowcy,
czyli historycy, astronomowie i glacjolodzy rozgryźli co tak naprawdę się
wydarzyło w Sodomie i Gomorze.
Historycy poszukując źródeł tamtych wydarzeń dotarli do archeologicznych artefaktów ze starożytnej Mezopotamii.
Tamtejsi starożytni Sumeryjscy astronomowie bardzo dokładnie badali zjawiska na niebie i swoje obserwacje zapisywali
na glinianych dyskach zwanych planisfera.
Jest to krążek z miękkiej gliny na którym z dużą dokładnością zaznaczano gwiazdozbiory i położenie planet i Księżyca,
pomocą były też linie kardynalne które starożytni astronomowie zaznaczali identycznie na każdym dysku.
Na owym dysku były zaznaczone wyraźnie gwiazdozbiory, planety Mars i Saturn i coś jeszcze,
zaznaczone jako obiekt który się pojawił w gwiazdozbiorze Bliźniąt i przez 4min. był obserwowany
i zniknął za północno-zachodnim horyzontem starożytnej Mezopotamii.
Badacz i astronom Alan Bond wraz z zespołem postanowili zbadać co to mógł być za obiekt, po wielu miesiącach symulacji na komputerach doszli do wniosku że to była planetoida z grupy Atona.
Biblia mówi że Sodoma i Gomora została zasypana ogniem z nieba ale na Bliskim Wschodzie
nie ma śladów takiego krateru więc gdzie ten obiekt spadł?
Właśnie precyzja planisfery z zaznaczonymi obiektami i ich położeniem nad horyzontem pozwoliła określić
nie tylko kierunek lotu planetoidy ale datę i godzinę.
Według Alana Bonda obiekt był dostrzeżony o mniej więcej 4:30 i nadleciał z okolic basenu Morza Czerwonego po płaskiej trajektorii przemknął nad Bliskim Wschodem, nad Grecją wszedł w gęste warstwy atmosfery i eksplodował w Alpach.
W latach 30 XX w. Geolodzy głowili się dlaczego jedna dolina w Alpach jest zbudowana z rumoszu skalnego i pyłu o powierzchni ponad 5km/2 i miąższości 1,5km
właśnie tam w dolinie Telfes Austriackich Alp nie daleko Innsbrucka doszło do katastrofy.
Planetoida o śr. 1500m eksplodowała nad ziemią dlatego nie ma krateru, eksplozja była ogromna że wzbiła masy skał i pyłu na wysokość 800km, miliardy ton skał wyleciało z atmosfery aby po kilku minutach do niej wrócić po postacią ognistych bolidów, które dosięgły Morza Martwego. Prawdopodobnie część skał uzyskała prędkość ucieczki i już nie spadła na ziemię.
To właśnie obserwowali Sodomczycy na niebie zapaliło się wiele nowych "gwiazd" które rosły w oczach i zaczęły spadać na ich miasto płonące bolidy. Temperatura w ciągu sekund wzrosła do 260*C spopielając wszystko.
Dlatego żona Lota zamieniła się w słup soli, zatrzymała się aby się obejrzeć po chwili dotarła do niej gorąca fala i stanęła w płomieniach, nazajutrz Lot widział jej zwęglone zwłoki pokryte siwym popiołem, bardzo przypominały formacje solne znad Morza Martwego.
Między doliną Telfas a Sodomą (dzisiejsze ruiny Babh ed Gdra(?) napisane ze słuchu więc nie wiem czy poprawnie) jest 2700km a to oznacza że w takim promieniu spadły odłamki skalne i płonące bolidy na ziemię.
czyli swoim zasięgiem sięgnęły Egiptu, północnej Afryki, Kaukazu, całej Skandynawii i Islandii,
natomiast nie dosięgły Mezopotamii.
Ślady tej katastrofy zostały zapisane w lodowcach, glacjolodzy wzięli pod "nóż" wszystkie lodowce na świecie i stwierdzili że nastąpiło globalne ochłodzenie klimatu, w Peru w ścianie lodowca znaleziono świetnie zachowany materiał botaniczny nawet został rozpoznany gatunek liści, metodą radiowęglową określono wiek na 5200lat
rdzenie lodowców również potwierdziły taki wiek.
Klimat na świecie zmienił się, dotąd żyzna i zielona Sahara stała się pustynią, w Peruwiańskich Andach śnieg padał przez tysiąclecia, suchą do tej pory Mezopotamią nawiedzały katastrofalne powodzie
Cała Europa ucierpiała, prymitywna ludność która wkraczała dopiero w epokę brązu napotkał kataklizm,
który zniszczył życie, na przestrzeni tysięcy kilometrów.
Badając planisferę Alan Bond określił dokładną datę zderzenia planetoidy z ziemią,
dzięki wskazówkom zostawionym przez Sumeryjskich astronomów i programowi astronomicznemu oraz zawężając badania dzięki informacjom z rdzeni lodowych określił datę na 29.06.3123r.pne (1851r.pne według tradycyjnej chronologii biblijnej)
Planetoida pochodziła z grupy Atona, z tej samej grupy pochodzi planetoida 2004MN4 Apofis.
Co o tym myślicie ?
no jak w tytule napisałem to chodzi o Sodomę i jej los.
Nie będę tu rozpisywał o tekstach z Księgi Rodzaju ale o tym jak naukowcy,
czyli historycy, astronomowie i glacjolodzy rozgryźli co tak naprawdę się
wydarzyło w Sodomie i Gomorze.
Historycy poszukując źródeł tamtych wydarzeń dotarli do archeologicznych artefaktów ze starożytnej Mezopotamii.
Tamtejsi starożytni Sumeryjscy astronomowie bardzo dokładnie badali zjawiska na niebie i swoje obserwacje zapisywali
na glinianych dyskach zwanych planisfera.
Jest to krążek z miękkiej gliny na którym z dużą dokładnością zaznaczano gwiazdozbiory i położenie planet i Księżyca,
pomocą były też linie kardynalne które starożytni astronomowie zaznaczali identycznie na każdym dysku.
Na owym dysku były zaznaczone wyraźnie gwiazdozbiory, planety Mars i Saturn i coś jeszcze,
zaznaczone jako obiekt który się pojawił w gwiazdozbiorze Bliźniąt i przez 4min. był obserwowany
i zniknął za północno-zachodnim horyzontem starożytnej Mezopotamii.
Badacz i astronom Alan Bond wraz z zespołem postanowili zbadać co to mógł być za obiekt, po wielu miesiącach symulacji na komputerach doszli do wniosku że to była planetoida z grupy Atona.
Biblia mówi że Sodoma i Gomora została zasypana ogniem z nieba ale na Bliskim Wschodzie
nie ma śladów takiego krateru więc gdzie ten obiekt spadł?
Właśnie precyzja planisfery z zaznaczonymi obiektami i ich położeniem nad horyzontem pozwoliła określić
nie tylko kierunek lotu planetoidy ale datę i godzinę.
Według Alana Bonda obiekt był dostrzeżony o mniej więcej 4:30 i nadleciał z okolic basenu Morza Czerwonego po płaskiej trajektorii przemknął nad Bliskim Wschodem, nad Grecją wszedł w gęste warstwy atmosfery i eksplodował w Alpach.
W latach 30 XX w. Geolodzy głowili się dlaczego jedna dolina w Alpach jest zbudowana z rumoszu skalnego i pyłu o powierzchni ponad 5km/2 i miąższości 1,5km
właśnie tam w dolinie Telfes Austriackich Alp nie daleko Innsbrucka doszło do katastrofy.
Planetoida o śr. 1500m eksplodowała nad ziemią dlatego nie ma krateru, eksplozja była ogromna że wzbiła masy skał i pyłu na wysokość 800km, miliardy ton skał wyleciało z atmosfery aby po kilku minutach do niej wrócić po postacią ognistych bolidów, które dosięgły Morza Martwego. Prawdopodobnie część skał uzyskała prędkość ucieczki i już nie spadła na ziemię.
To właśnie obserwowali Sodomczycy na niebie zapaliło się wiele nowych "gwiazd" które rosły w oczach i zaczęły spadać na ich miasto płonące bolidy. Temperatura w ciągu sekund wzrosła do 260*C spopielając wszystko.
Dlatego żona Lota zamieniła się w słup soli, zatrzymała się aby się obejrzeć po chwili dotarła do niej gorąca fala i stanęła w płomieniach, nazajutrz Lot widział jej zwęglone zwłoki pokryte siwym popiołem, bardzo przypominały formacje solne znad Morza Martwego.
Między doliną Telfas a Sodomą (dzisiejsze ruiny Babh ed Gdra(?) napisane ze słuchu więc nie wiem czy poprawnie) jest 2700km a to oznacza że w takim promieniu spadły odłamki skalne i płonące bolidy na ziemię.
czyli swoim zasięgiem sięgnęły Egiptu, północnej Afryki, Kaukazu, całej Skandynawii i Islandii,
natomiast nie dosięgły Mezopotamii.
Ślady tej katastrofy zostały zapisane w lodowcach, glacjolodzy wzięli pod "nóż" wszystkie lodowce na świecie i stwierdzili że nastąpiło globalne ochłodzenie klimatu, w Peru w ścianie lodowca znaleziono świetnie zachowany materiał botaniczny nawet został rozpoznany gatunek liści, metodą radiowęglową określono wiek na 5200lat
rdzenie lodowców również potwierdziły taki wiek.
Klimat na świecie zmienił się, dotąd żyzna i zielona Sahara stała się pustynią, w Peruwiańskich Andach śnieg padał przez tysiąclecia, suchą do tej pory Mezopotamią nawiedzały katastrofalne powodzie
Cała Europa ucierpiała, prymitywna ludność która wkraczała dopiero w epokę brązu napotkał kataklizm,
który zniszczył życie, na przestrzeni tysięcy kilometrów.
Badając planisferę Alan Bond określił dokładną datę zderzenia planetoidy z ziemią,
dzięki wskazówkom zostawionym przez Sumeryjskich astronomów i programowi astronomicznemu oraz zawężając badania dzięki informacjom z rdzeni lodowych określił datę na 29.06.3123r.pne (1851r.pne według tradycyjnej chronologii biblijnej)
Planetoida pochodziła z grupy Atona, z tej samej grupy pochodzi planetoida 2004MN4 Apofis.
Co o tym myślicie ?