Ciężko jest znaleźć zimą kamień podobny do meteorytu, który tym bardziej leżałby koło drogi asfaltowej, a tym bardziej jadąc samochodem, znaleźć meteoryt zasypany śniegiem, będziesz stał koło takiego kamienia a nawet nie będziesz wiedział, na 100 % że to meteoryt, ja latem jadąc rowerem, napotkałem identyko podobny jak meteoryt wygląd kamień i co zabrałem go do domu, po dokładnym oczyszczeniu, okazało się, że to kawałek asfaltu, oderwanego od drogi, drugi taki przypadek to miałem w swoim lesie rodzinnym, idąc znalazłem czarny cały kamień, ucieszony, że to meteoryt, przyniosłem do domu, zapomniałem zostawiłem na ławce koło domu, słoneczne promienie rozgrzały ten niby meteoryt a z niego wszyła smoła, co jak się okazało było to smar do smarowania pasów, ale przygoda była super, jedynie ucieszył się mój tata, bo ma do dzisiaj smarowanie, do pasów cyrkularki. Taka prawda nie wszystko to, co leży na drodze, chociaż nie całkiem, jest meteorytem.
