Znaleziony w Polsce.


Szlaka czy nowy polski mezosyderyt?
Jacek Drążkowski napisał(a):pewnie to pierwsze, ale poczekajmy jeszcze na jakieś wieści od Marcina (możliwe, ze jednak ich nie będzie)
lejkers napisał(a):Jacek Drążkowski napisał(a):pewnie to pierwsze, ale poczekajmy jeszcze na jakieś wieści od Marcina (możliwe, ze jednak ich nie będzie)
Nie ma sensu pokazywać takich znalezisk gdziekolwiek w Polsce i łudzić się - werdykt zawsze będzie jeden: szlaka, i tyle. Ja też znalazłem chyba identyczny materiał (wielkość ok. 1/4 tego co na zdjęciu w poście), i tak właśnie go oceniono, chociaż np. krzemiany w nim są typowo meteorytowe/mezosyderytowe (tak w uproszczeniu), bez zeszkliwień i wtrąceń typowych dla szlaki. Uderza też niezwykła ich jednorodność budowy w każdym miejscu okazu, co przy analogicznej wielkości bryle szlaki jest raczej niemożliwe.
Niżej mój okaz: widoczne otwory na przekroju to puste miejsca po wypadniętych krzemianach, które są dość kruche a nawet w pewnym sensie sypkie.
Pozdrawiam, życząc oczywiście znalazcy więcej szczęścia w badaniach
https://lh6.googleusercontent.com/-ueRM ... 0_5527.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-HkMa ... 0_5514.JPG
kamyk napisał(a):Lejkersikua po co szpilką zrobiłeś resztę
Pozdrawiam serdecznie
Kenny napisał(a):Lejkers spróbuj polać to kwasem (ocet albo HCl) jak zapieni to masz odpowiedź że to z ziemi.
Co do pierwotnego kamienia to po otrzymaniu zdjęcia na maila poprosiłem o zdjęcie umytego kamienia niestety się nie doczekałem...![]()
Pozdrawiam.
kamyk napisał(a):Oj kariery to ja nie zrobię![]()
choćby dlatego że kocham cień
za nic w świecie z niego nie chce wyjść
![]()
Ot taki ze mnie typ
Pozdrawiam serdecznie
Kenny napisał(a):hmm.... ciasto skalne jakieś takie mało bazaltowe jak na ziemskie żelazo rodzime.. z resztą do tej pory spotkane jedynie na Grenlandii i Syberii skąd nie miało jak do nas trafić. (w sposób naturalny)
Teoretycznie w naszym kraju jest możliwość występowania takiego w rejonie Rybnika gdzie intruzje bazaltowe przedzierają się przez pokłady węgla ale chyba jak na razie nie zostało takowe stwierdzone. Tak na pierwszy rzut oka to dość mocno antropogenicznie to wygląda.
Pozdrawiam.