tłumaczenie w.w linku
Kosmiczny gruz o rozmiarach podobnych do meteorytu tunguskiego minął w poniedziałek Ziemię w odległości 78,5 tys. km
Według obliczeń naukowców z NASA planetoida nazwana 2009 DD45 ma średnicę od 21 do 47 m. Minęła nas w odległości dwa razy większej, niż wynosi orbita niektórych satelitów telekomunikacyjnych i blisko pięć razy mniejszej niż orbita Księżyca. - Była cholernie blisko - uważa Tiomothy Spahr, astronom z Harwardu. Podkreśla jednak, że godzinę po jej odkryciu wiadomo było, że planetoida nie zagraża Ziemi.
Astronomowie od dawna monitorują niebo w poszukiwaniu dużych obiektów kosmicznych, których orbita przecina się z ziemską i które mogłyby spaść nam kiedyś na głowy. Niestety, część wykrywają dopiero w ostatniej chwili. Z tych już dziś znanych najbliżej nas znajdzie się w 2029 r. blisko 300-metrowa planetoida 99942 Apophis. Minie ona Ziemię w odległości 32 tys. km. W zeszłym roku inna planetoida - 2008 TC3 - wpadła w atmosferę i spaliła się w niej na wysokości Afryki. Nikt nie ucierpiał.
2009 DD45 rozmiarami przypomina słynny meteoryt tunguski, który przeszło sto lat temu spadł na Syberię w rejonie rzeki Podkamiennaja Tunguska. Fala uderzeniowa spustoszyła wtedy tajgę o powierzchni ok. 200 km kw.
Gazeta Wyborcza Lublin
Napisane: Wt mar 03, 2009 7:59 pm