Strona 1 z 1

Meteoryt uderzył nastolatka, chłopiec przeżył

PostNapisane: Pt cze 12, 2009 8:50 pm
przez maks
- Zobaczyłem dużą ognistą kulę. I nagle poczułem ból - opowiada Gerrit Blank. Chłopca trafił meteoryt wielkości ziarna grochu. Niesamowitą historię opisała gazeta "Daily Telegraph".

14-letni Niemiec z Essen szedł do szkoły, kiedy zobaczył na niebie obiekt, który okazał się lecącym z ogromną prędkością meteorytem. Meteoryt pędził prosto w Gerrita! Rozgrzana do czerwoności skała uderzyła chłopca w rękę.

- Nagle poczułem ból w ręce. Ułamek sekundy później usłyszałem potężny huk - mówi Gerrit.

- Wyrzuciło mnie w powietrze, a sam meteoryt leciał jeszcze z taką mocą, że wbił się w asfalt - kontynuuje nastolatek. - To było tak głośne, że dzwoniło mi w uszach jeszcze kilka godzin później.

Gerritowi nic się nie stało, nie licząc blizny na ręce. Fragment skały jest teraz badany przez naukowców. Testy chemiczne potwierdziły, że faktycznie jest to meteoryt.

Jedyny znany wcześniej przypadek osoby, która przeżyła uderzenie meteorytu to historia kobiety z amerykańskiego stanu Alabama. W listopadzie 1954 roku meteoryt przeleciał przez dach domu amerykanki i trafił ją, gdy spała.

deser.pl

PostNapisane: Pt cze 12, 2009 9:40 pm
przez wadi

PostNapisane: Pt cze 12, 2009 9:48 pm
przez Kenny
odbił się od ręki i wbił w asfalt.... hmmm... tytanową miał tą rękę??

PostNapisane: So cze 13, 2009 11:11 am
przez wadi
A w 2002 roku meteoryt uderzył nastolatkę.

05.09.2002 - Meteoryt trafił w nastolatkę w Anglii
Prawdopodobienstwo trafienia meteorytem w człowieka wynosi jeden do miliarda. Nie jest to niemożliwe, o czym przekonała się 14 letnia Siobhan Cowton, której podczas wsiadania do samochodu spadł na nogę niewielki meteoryt. Działo się to w Anglii, w północnym Yorkshire we wtorek - 27 sierpnia 2002 roku o godzinie 10:30. "Meteoryt był jeszcze całkiem ciepły podczas podnoszenia z ziemi. (...) Zauważyłam go na wysokości dachu jak spadał. (...) Kamień wygląda bardzo dziwnie, ma bąble i wgłębienia jak lawa wulkaniczna" - ciągnie swój wywód Siobhan. "Z jednej strony jest błyszczący, z drugiej rdzawy, jakby zawierał żelazo. (...) Już wcześniej widziałam spadające gwiazdy, ale niczego podobnego do tego nie widziałam. Takie rzeczy nie zdarzają sie zbyt często w Northallerton." Kamień został oddany do wstepnego potwierdzenia, że jest meteorytem na Durham University. Po przebadaniu meteoryt zostanie oddany właścicielce, a nastepnie oprawiony w szkle, aby przypominał Siobhan jej niecodzienną przygodę.


http://astro.ia.uz.zgora.pl/~simkoz/meteoryt/wydarzenia.html

PostNapisane: So cze 13, 2009 7:01 pm
przez Darek
Jeden do miliarda :!: Przy tym wygrana w totka to nic.
Czyli jeśli sam nie znajdę to nie mam co liczyć, że spadnie mi pod nogi. W totka to ja nigdy nawet 4 niemiałem

PostNapisane: So cze 13, 2009 7:57 pm
przez Jacek Drążkowski
ciekawe, czy inni mieszkańcy Essen zauważyli i usłyszeli zjawisko?
na jaki typ meteorytu stawiacie w tym przypadku?

PostNapisane: So cze 13, 2009 8:05 pm
przez Jacek Drążkowski
tu macie po polsku:
http://kopalniawiedzy.pl/meteoryt-Gerrit-Blank-uderzenie-przezyc-7730.html

ot, przykład, za co nie cierpię massmediów: cyzeluje w tym telewizja - materiał ilustrowany "dobranymi" materiałami - w tym przypadku nie ten meteoryt i nie ten rozmiar.
fajna uwaga czytelnika poniżej tekstu - tym bardziej, że wyrzucić chłopaka w powietrze nie mógł sam "pocisk" ale właśnie najprawdopodobniej efekty towarzyszące przelotowi meteorytu z tak wielką prędkością

zdanie "Mało komu się to zdarza, ale Niemiec przeżył zderzenie z małym meteorytem" może sugerować, że znakomita większość ludzi trafionych meteorytami nie przeżyła ;)

a tu inny przykład:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,14-latek-przezyl-cios-meteorytem-pedzacym-48-tys-kmh,wid,11216981,wiadomosc.html?ticaid=1833d

i tu również powtarzana jest informacja, że "uderzenie meteorytem przytrafia się jednej osobie na 100 milionów" - ciekawe, skąd wzięto taką statystykę? :roll:

a na stronie dziennik.pl napisali:
"Według naukowców szansa na bycie trafionym skamieliną z kosmosu wynosi jeden do stu milionów. Jednak w przeszłości kilkakrotnie zdarzały się takie przypadki, często śmiertelne. W 1954 r. w Alabamie meteoryt wpadł do domu pewnej kobiety raniąc ją podczas snu. W 1650 r. uderzenie meteorytu zabiło mnicha w Mediolanie, a w 1674 r. dwóch rybaków ze Szwecji. "

może chodzi o 1 na 100 000 000 spadków meteorytów? bo jeśli potraktować to np. czasowo i przyjąć, że samo zjawisko trwa ułamek sekundy, to w czasie 100 mln sekund czyli 3 lat życia mamy szansę bycia choć raz trafionym :lol:

PostNapisane: So cze 13, 2009 11:24 pm
przez Kenny
tak skamielinami z kosmosu to mógł bym być trafiany codziennie:)

PostNapisane: N cze 14, 2009 11:17 am
przez meteoryt
Zawsze chciałem być trafiony meteorytem (tylko nie jakimś ogromnym ) :) Ale z drugiej strony chyba lepiej by było znaleźć.