Meteorytomania

NWA 2737 to niebywały meteoryt - Mars, chassignit. Został kupiony w Maroku przez parę Francuzów Bruno Fectay i Carine Bidaut. Trzeba przyznać, że mieli niezłe oko, bo podobno nawet biegli w temacie Marokańczycy twierdzili, że to ziemski kamień. Zresztą czy ktoś przy zdrowych zmysłach kupiłby czarnoniebieski meteoryt Dopiero badania pokazały, że zbudowany jest z mocno zdeformowanego oliwinu, którego nigdy wczesniej nie widziano. Stąd ten niebywały kolor. Jakoś tak...

http://tin.er.usgs.gov/meteor/metbull.php?sea=nwa+2737&sfor=names&ants=&falls=&valids=&stype=contains&lrec=50&map=ge&browse=&country=All&srt=name&categ=All&mblist=All&rect=&phot=&snew=0&pnt=no&code=32487

wadi napisał(a):Trzeba przyznać, że mieli niezłe oko, bo podobno nawet biegli w temacie Marokańczycy twierdzili, że to ziemski kamień. Zresztą czy ktoś przy zdrowych zmysłach kupiłby czarnoniebieski meteoryt

Wszystko zależy od ceny. Jeśli była rozsądna to warto podjąć ryzyko

Podejrzewam, że były to śmieszne pieniądze. Tym bardziej, że chassignity są na świecie tylko dwa. Chassigne - spadek z 1815 ze 4 kg i ten NWA 2737 - 611 gram. W sumie niecałe 5 kilo. Można więc powiedzieć, że to metki bezcenne.
Moim zdaniem nie chodzi tu tylko o pieniądze, a o wypatrzenie TEGO meteorytu wśród setek meteorytów i niemeteorytów, które sprzedają Marokańczycy gdzieś w Erfud

'Niebieskich' meteorytów jeszcze trochę jest. Choćby: Blue Eagle, Blue Tier, Bluebird i Bluewater