przez gural100 » Wt sie 30, 2011 8:20 pm
Gratuluję. Morasko jest w tym roku, nam, Meteorytomanom (i nie tylko), bardzo przychylne.
Znalezieniu własnego Meteorytu (będę mówił o meteorycie metalowym bo tylko takiego sam znalazłem) towarzyszą specjalne uczucia. A najważniejsze, że trwają dość długo. Zaczyna się od "zwykłego" kawałka zardzewiałego metalu różniącego się od znalezionych wcześniej dziesiątków innych fragmentów z różnych przedmiotów od razu negatywnie zweryfikowanych. Chowa się go do ...plecaka i szuka się dalej. Jednak od tego momentu zawartość plecaka zaczyna "ważyć" inaczej. Im takiego "nietypowego" złomu jest więcej tym plecak jest lżejszy - a raczej lżej się go nosi.
Można oczywiście wozić ze sobą sprzęt do fotografowania, ważenia, czyszczenia,? chemię do sprawdzania zawartości niklu? i od razu na miejscu wszystko sprawdzać.
Ja osobiście swój pierwszy (i na razie jedyny) meteoryt znalazłem w sobotę a ostatecznym potwierdzeniem mogłem cieszyć sie dopiero w poniedziałek. Tak więc wzmożone wydzielanie przez moje ciało mieszanki adrenaliny i endorfiny trwało trzy dni. I właśnie czegoś takiego Ci gratuluję. Nawet gdy w Twoim przypadku trwało to krócej.