Gdzieś na Pułtusku jest zakopany wóz meteorytów. Za dużo tego mieli i nie wiedzieli co z tym robić więc zakopali.
Ja chyba znalazłem to miejsce. W zagłębieniu, jakieś 5m na 10m wykrywacz daje jeden wielki sygnał na meteoryt. Przestraszyłem się i tam nie kopałem. Uciekłem
