

Pozdrowaśki .
mr.O'K napisał(a):U natrafiłem na większy kawałek ( bryłkę) żelaza której opór spowodował rozkruszenie ( rozpad ) przecinanej materii....i
R2R napisał(a):Posłuż się dimetyloglioksymem i będziesz wiedział, czy żelazo ma pochodzenie meteorytowe. Po co od razu wysyłać do labu..?
Huncyt napisał(a):........Przy okazji negujesz fakt, że na powierzchni można znaleźć fragmenty skał z większych głębokości... To skąd u Ciebie rzekomy fragment z 5 czy 10 km spod powierzchni? Teleportował się, czy przywiźli go kosmici robiąc postój na tankowanie przy stacji benzynowej...
mr.O'K napisał(a):
Dlatego że " opakowanie " żelaza nie oblepiało , nie przylegało ściśle do jego powierzchni . Nie było " przypieczone ". Przy założeniu że mógłby to jednak być regolit to zacytowana wskazówka nie koniecznie mogłaby być miarodajnym źródłem wiedzy o posiadanym materiale bowiem żelazo w lunarach , jak wykazały
dotychczasowe badania , niklu nie zawierało.
Pozdrowaśki .
Tymczasem w dalszym ciągu " tkwię w strefie wyczekiwania " aż kompetentny " badacz " zaoferuje pomoc w badaniu płytki . Proponowany przez kenny'ego termin jest zbyt odległy .W Houston ( Teksas ) zaproponowano krótszy ale chciałbym by było jeszcze prędzej i to Tu w Polsce wykonane