Strona 1 z 2

pseudo-żelazo

PostNapisane: Wt paź 21, 2014 9:56 pm
przez walesto
Witajcie,

Chciałem pokazać Wam pewne znalezisko.
Myślę, że nie jest to meteoryt choć ładnie imituje meteorytową "holograficzność" dlatego umieszczam go poglądowo w tym dziale dla potomnych 8)

Został zrobiony płytki szlif i powierzchnia wytrawiona nitalem.

Pierwsze zdjęcie z telefonu więc niewyraźne ale chociaż w świetle dziennym:
Obrazek

Kolejne robione już aparatem ale wieczorem:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wydaje mi się, że powierzchnia pod lupą trochę przypomina inny kawałek, który wcześniej zdyskwalifikowałem (a ten wygląda jak klasyczna stal węglowa przy czym jest mało prawdopodobne by taka struktura wynikała z płytkiego szlifu i przenikania pierwiastków w procesie wietrzenia):
http://abdata.pl/mets/bas/pseudo2_1.jpg
http://abdata.pl/mets/bas/pseudo2_2.jpg

Pozdrawiam,
Tomek

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Śr paź 29, 2014 4:08 pm
przez Jacek Drążkowski
Przepraszam, ale co to jest "meteorytowa holograficzność"?

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Śr paź 29, 2014 5:12 pm
przez walesto
:)
kiedyś spotkałem się z takim określeniem zjawiska, w którym zależnie od kąta patrzenia kryształy na trawionej powierzchni są raz jaśniejsze raz ciemniejsze.

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Cz paź 30, 2014 8:17 am
przez Kenny
te 2 ostatnie zdjęcia to żeliwo sferoidalne tak mi się wydaje...

Pozdro.

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Cz paź 30, 2014 8:57 am
przez Jacek Drążkowski
walesto napisał(a)::)
kiedyś spotkałem się z takim określeniem zjawiska, w którym zależnie od kąta patrzenia kryształy na trawionej powierzchni są raz jaśniejsze raz ciemniejsze.


czyli sugerujesz tu monokryształ? ;)

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Cz paź 30, 2014 4:44 pm
przez R2R
walesto napisał(a)::)
kiedyś spotkałem się z takim określeniem zjawiska, w którym zależnie od kąta patrzenia kryształy na trawionej powierzchni są raz jaśniejsze raz ciemniejsze.


Generalnie w wyniku trawienia jedna z faz materiału łatwiej się rozpuszcza. Powstają różnice w wysokościach pomiędzy obszarami mniej i bardziej się trawiącymi. Dlatego jeśli będziemy oświetlać powierzchnię trawioną i ją obserwować pod różnymi kątami, otrzymamy efekt o którym wspomniałeś.
Pozdrawiam

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Wt lis 04, 2014 8:20 am
przez walesto
nie zakładam nowego wątku bo żelazo z sąsiedztwa ...
generalnie przypomina meteoryt ale jedna strona widoczna na drugim zdjęciu mi się nie podoba więc przypuszczam, że raczej to pozostanie pseudo...
oczywiście w wolnej chwili zrobię podstawowe sprawdzenia ...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Wt lis 04, 2014 2:24 pm
przez walesto
mam przy okazji pytanie - co to za linie widoczne w dolnej części ostatniego zdjęcia? występują także na tych większych odłamkach ...
początkowo brałem je za czynnik raczej dyskwalifikujący ale jak przeglądałem zdjęcia meteorytów określanych jako "szrapnel" to występują dość często np. Whitecourt, Gebel-Kamil czy Sikhote-Alin


PS.: A tak to wygląda na największym 1100g odłamku (po kliknięciu pełna rozdzielczość):

Obrazek
Obrazek

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Śr lis 05, 2014 7:33 am
przez Kenny
ślizgi powstałe albo przez uderzenie obiektu w coś twardego albo coś po tym przejechało... dośc pospolite na odłamkach z miękkich metali i tak jak wspominałeś na szrapnelach meteorytowych (takie które rozerwały się bądź nisko nad ziemią i nie obtopiły lub w czasie uderzenia o ziemię)
ogólnie to jakoś tak mało zardzewiały ten kawałek... \

Pozdro.

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Śr lis 05, 2014 10:29 am
przez walesto
Kawałki dopiero teraz rdzewieją. Wykopywałem je z 2 dołów średnicy 15-20m i głębokości 3-5m ale nie z dna bo teren podmokły i do samego środka nie dało rady wejść bo grząsko.
Ziemia czarna, gęsta o bardzo nieprzyjemnym zapachu i to zapewne tłumaczy dlaczego są tak dobrze zachowane.

Znajdowały się 20-40cm pod powierzchnią. Wykrywacz pokazywał, że było tego więcej ale że nie miałem przekonania że to meteoryty i syn już był zmęczony to nie kopałem dalej. Kawałki wziąłem bo nie wyglądały jak typowe odłamki pocisków a prędzej jak odłamki czegoś w co pocisk mógł trafić.

Prezentowany wyżej mniejszy kawałek (około 50g) i fragment dużego odłamka 1100g czyściłem na razie tylko średnio miękką szczoteczką (podobną jak do zębów).

Chyba w weekend wezmę w końcu ręczną piłę do metalu i odetnę po kawałku aby zrobić podstawowe sprawdzenia.
Trawienie płytkiego szlifu niewielkiej powierzchni raczej nie jest miarodajne ale nie mam wiary w te kawałki i nie mogę się zebrać aby w końcu to ciachnąć.

Chociaż faktycznie przypomina to odłamki meteorytu i wiadomo, że bardzo bym chciał aby tak było ale jednak obstawiam, że to będą meteorwrongi pochodzące z jakiegoś trafionego celu.
Myślę tak ponieważ choć kawałki mają każdy inną grubość i każdy zmienną grubość (ten największy w porywach do około 3cm) to razem z innymi znalazłem jeden, który jest prawie kwadratowy o powierzchni około 10x10cm i o zmiennej grubości od około 0,5-1cm – i ten jego kształt moim zdaniem przemawia za tym, że wszystkie zostaną zdyskwalifikowane….
… no bo czy widział ktoś kiedyś meteoryt, który wygląda mówiąc wprost jak gruby kawałek blachy ?

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Śr lis 05, 2014 1:08 pm
przez Kenny
sądząc po materiale to odłamki bomb lotniczych :)

Pozdrawiam.

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Cz lis 06, 2014 12:20 pm
przez walesto
Raczej obstawiałbym tutaj ostrzał z ziemi niż z powietrza – w bliskim sąsiedztwie jest około 10 lejów średnicy 15-20m i pewnie ze 20 średnicy 5-10m. Przy nalocie bombowym nie byłoby takiego zróżnicowania średnic tych lejów przy jednoczesnej ich koncentracji.
Będąc na miejscu zbierałem współrzędne i średnice około 70 dołów i połowa z tych dołów rozmieszczona jest na elipsie o średnicach około 200x100m wydłużonej w kierunkach NE – SW a wszystkie na większej elipsie o długości około 1km i szerokości około 400-500m.
Poza zagęszczonym obszarem jest kilka serii dołów ułożonych w tej samej relacji NE – SW ale występujących np. w sekwencji średnic 6m, 20m, 5m, 5m i oddalonych od siebie powiedzmy co około 20-30m.

Więc wygląda to tak jakby albo ktoś z ziemi namierzał cele albo jakby nastąpiła eksplozja dużego bolidu nisko nad ziemią.

Postaram się w weekend uciąć po kawałku, starannie wyszlifować i wytrawić.
Myślę, że będzie to na 99% stracony czas ale ponieważ czyjś dziadek opowiadał o jakiejś silnej eksplozji, która miałaby nastąpić około 100 lat temu … i te mikro kulki znalezione w jednym z takich dołów … to poświęcę ten czas np. dla dobra meteorytyki ;)

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Cz lis 06, 2014 2:07 pm
przez trylobit
walesto napisał(a):... poświęcę ten czas np. dla dobra meteorytyki ;)


I to jest bardzo chwalebna postawa :)

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: N lis 09, 2014 2:32 am
przez walesto
Na cięcie nie starczyło czasu niemniej jednak musiałem zrobić chociaż prowizoryczny test ...

Choć jak to się mówi pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł, ale to był najbrzydszy kawałek (ten płaski 0,5-1cm i prawie kwadratowy czyli 9,5x10,5cm ważący około 600g) trochę oczyściłem i lekko przeszlifowałem środkową powierzchnię ...

Kilkuminutowe trawienie nitalem nie zrobiło na tej powierzchni wrażenia (widoczna rdza nie została usunięta przed trawieniem) ...

Obrazek

Patrząc pod różnym kątem zmienia się odcień takich jakby większych pojedynczych kryształów (jedne ciemnieją, inne jeszcze bardziej jaśnieją) ...

Zrobiłem zdjęcie telefonem w maksymalnym przybliżeniu:

Obrazek

... na upartego trawiona powierzchnia jest lekko uporządkowana i trochę przypomina warstwę przypowierzchniową meteorytów żelaznych: (http://www.woreczko.pl/meteorites/features/FusionCrust/FusionCrust-Morasko_(LK_FOT2).jpg) ... tylko w przykładzie z odnośnika niestety skala 10 razy mniejsza no i nie było tam trawienia powierzchni a jedynie proces wietrzenia ...

Kawałek więc raczej antropogeniczny.

Re: pseudo-żelazo

PostNapisane: Pt lis 14, 2014 9:34 pm
przez Zibi
A test na nikiel był ? :)
Pozdr. Z.