Meteorytomania

jak w temacie ,nie magnetyczne .pozd

Pewno jakas jest .Pozdrawiam serdecznie

a czy to może być obtopienie,pozd


a tu tak jakby odpryśnięty '' lakier '' z kamienia .

może ale nie musi (i chyba nie jest)

to tak jakby że jestem za a nawet przeciw.panie jacku czemu może to być albo czemu nie .wiem foto to loteria ale zawsze coś przedstawia ,może to tylko zwietrzała skała wulkaniczna ja nie wiem więc zapytuje .
tu jeszcze lepsze foto powierzchni i powiększone wnętrze.podziękował.



.

Któraś z ciemnych skał krystalicznych ale nie jestem w stanie tego nazwać ze względu na kiepski kontrast między składnikami w praktyce uniemożliwiający identyfikacje poszczególnych. Widziałem już takie otoczaki w polodowcowych żwirach...

Pozdrawiam.

kenny raczej bym to nazwał budową szklistą skały ,no ale ty jesteś geologiem. pozd

To sprawdź przełam. Szkliwa wszelakie mają piękny gładki przełam muszlowy.

Pozdrawiam.

witam.kenny a czy mógłbyś mi opisać budowę tego lunara .dziękuje i pozd.
a tough purplish-grey, glassy breccia

I tu kłania się mikroskop...
Na pierwszy rzut oka na podstawie zdjęć to wygląda na zwykły bazalt. To że nazwane jest szklistą brekcją odnosi się do budowy wewnętrznej. Chodzi o składniki ziarnowe skały które zapewne w znaczącym stopniu zbudowane są ze szkliwa natomiast cała skała nie jest szkliwem.
Różnica jak między piaskiem kwarcowym (piaskowcem) a kwarcem. Jedno będzie zlepem małych ziarenek a kwarc jako minerał może tworzyć jednorodne dużej wielkości bloki.

Pozdro.

czyli wizualnie bez mikroskopu [no i znajomości skał oglądanych pod nim] nie mamy szasn na rozpoznanie skały księżycowej bez widocznej skorupy obtopieniowej, a gdyby też takowa była to nie wiadomo do końca czy to w ogóle skorupa a nie zwietrzelina ,czy tak.pozd

jak byś miał w łapkach i miał doświadczenie w rozpoznawaniu skałek to byś dał rade i makroskopowo rozróżnić. Ale to wymaga doświadczenia i posiadania dostępu do sporej ilości materiału poglądowego.
Dlatego rozpoznawanie w naszych warunkach geologiczno klimatycznych skałek księżycowych bez wyraźnej skorupy obtopieniowej mija się z celem.

Pozdrawiam.

tyle że w naszych warunkach klimatycznych nie wiadomo jak by wyglądała skorupka obtopieniowa ale wnętrze to raczej by się nie różniło od innych no chyba że kolorem [odcieniem] bo warunki na pewno by miały wpływ . myślę że pomimo wszystko najważniejsze jest wnętrze bo będzie najmniej zmienione w porównaniu z zewnętrzną stroną więc nie mija się to z celem choć skorupka dała by nam wykładnię że przynajmniej jakiś to meteoryt.każdy sugeruje się tą skorupą ale jeżeli się pisze że meteoryty[księżycowe ] nie są dość trwałe to nie wiemy do jakiego stopnia może zwietrzeć aby nie posiadać skorupy ale wiemy że najmniej się zmienią wewnętrznie.pozd

i jeszcze jedno gdybyś znalazł ten kamień powyżej lub ten tu poniżej na pustyni czy nie zabrałbyś go
ja ich oczywiście przebadam [tz.płytka cienka ]]ale to potrwa jak wiesz .


i zobacz na dość duże podobieństwo co prawda to nie lunar.[.. Meteorite NWA 11020]

i ten mój w innym odcieniu

Skorupa wbrew pozorom jest bardzo trwała i wiemy jak się zachowuje w naszych warunkach (patrz np Pułtusk). W skrajnych przypadkach skorupa się trzyma a wnętrze przestaje istnieć... Jeśli nie została zdarta mechanicznie przez na przykład transport w jakimś stopniu powinna się zachować.

Byłem wielokrotnie na różnych pustyniach... nie nie zabrał bym... nawet bym się na niego nie spojrzał... chyba że była by to pustynia jak w Omanie gdzie powierzchnia gruntu pokryta jest jasnymi wapiennymi kamieniami aż tu nagle trafiasz na coś co zupełnie nie pasuje.
W Maroku, Egipcie czy innej Mongolii w rejonach w których bywałem 90% kamieni wygląda właśnie w ten sposób... nie wspominając już o polewach pustynnych... niektóre do złudzenia przypominają skorupy obtopieniowe...


Pozdro.

Sopel .Czyli przebadałeś te ciekawe z przed np 5cu lat bo przecież te skały według mnie i nie tylko przejawiały większą nadzieje na bycie chociażby achondrytem .Pozdrawiam serdecznie