Jesienno - zimowe poszukiwania .
Śnieg po kostki .

Testowaliśmy też Rutusa Alter 71 , wnioski - działa na kamienne , zasięg ok 20 cm , trzeba jeszcze posprawdzać różne opcje , Dzięki Artur (saper) za przedstawienie sprzętu) , były dwie cewki , mam nadzieję że jeszcze się spotkamy i wyciśniemy z niego dużo więcej , na to trzeba czasu , ale może się okazać że to wykrywacz na wszystko.
Byliśmy 2 dni , nocowaliśmy w fajnym hotelu i ogólnie pogoda dopisała choć było chłodno i krótki dzień.
W sumie było kilka osób , ale meteorytu nie znaleźliśmy .
Ja ubrałem się pierwszy raz na poszukiwaniach w kurtkę i to był błąd , było mi za ciepło , za ciężko , szybko straciłem kondycję .
Następnym razem trzeba się będzie ubrać w cebulkę , przewiewnie i lekko .
Oczywiście najważniejszym momentem w poszukiwaniach jest posiłek

dzięki kuchence gazowej mogliśmy zjeść na łące coś na ciepło .

Była fasolka po Bretońsku . pulpety , gołąbki ...

Gorący posiłek w takich warunkach smakuje niesamowicie , a na takie warunki jest niezbędny - polecam.

Dobrze się sprawdziły nowe osłony do DFX-a .

Jak nie dowali śniegu za 2 tygodnie wracam na łączki

