
Szukam w elipsach bez wykrywacza i z wykrywaczem. Może mój HS-3 Smętek ich nie widzi ? Ale mało prawdopodobne, bo wyciągam najdrobniejsze żelastwo i czasami różne kamyki, które raczej zawierają jakiś metal. Poza tym oczywiście to co wszyscy: złom, złom i jeszcze raz złom. A że Smętek głęboko widzi, więc nakopię się trochę. Ostatnio z ponad metra wyciągnąłem kilka "sztabek metalowych" mocno skorodowanych. Leżały chyba dosyć długo, głęboko pod starymi korzeniami.
Czy znajdzie się ktoś "na sali", kto wspomoże początkującego poszukiwacza na duchu abym się nie poddał przypadkiem ?
Będę wdzięczny za wszelkie praktyczne porady.
Dodam, że teorii już trochę łyknąłem, dużo z internetu i nie tylko. Jestem po lekturze " Nieziemskie Skarby" i " Meteoryty. Oblicza Gości z Kosmosu".
Andrzej z Warszawy