W ostatni weekend zaliczyłem moją drugą wyprawę na Morasko.
W zeszłym roku skończyło się na rurociągu i beczce zakopanej 120 cm pod ziemią (niech spoczywa w pokoju)

W tym roku chyba los był odrobinę łaskawszy.
Liczę, że mam 4 małe moraska (razem około 135g), ale w przyszłym tygodniu spróbuję sprawdzić nikiel. Na razie wszystko się suszy.
Dwa z nich to raczej (mam nadzieję) pewniaki:


Ten ostatni waży 47g.
Cała zakwalifikowana do testu na nikiel rodzinka:

2 pokazane wcześniej są na zdjęciu zbiorczym na dole po prawej.
2 na dole po lewej (oba po około 37g) wydają mi się też dość obiecujące.
Te 4 na górze po lewej zostały znalezione daleko od popularnych obszarów poszukiwań, więc traktuje je z równie dużym dystansem.
Pozdro,
Tomek