Jacek Drążkowski napisał(a):no cóż, z reguły z wiekiem jakoś tak następuje wyraźne przesunięcie od niepoprawnego marzycielstwa do sceptycznego realizmu - przynajmniej u siebie to obserwuję

Z tym wiekiem (XXI) masz w zupełności rację. Patrząc na to co dzieje się na tzw. świecie można stracić nie tylko fantazję ale i zdrowy rozsądek. I nie mam na myśli tylko polskiego "piekiełka". - Tunezja, Egipt,... Przestrzeń wokół nas tak ogromnie się skurczyła, że cokolwiek gdziekolwiek się wydarzy -informacja o tym natychmiast dociera do każdego zakątka. I nie byłoby to nawet takie okropne gdyby nie to, że przekazywane są wyłącznie najgorsze rzeczy.
Staram się jak tylko potrafię chronić przed takim 'WIEKIEM". Nie oglądam ani nie słucham żadnych wiadomości, omijam szerokim łukiem politykę i jej zwolenników, nie wdaję się w rozmowy i dyskusje o tym z sąsiadami , et cetera.
Wybacz. Wiem, że miałeś na myśli czas jaki przeżyłeś obecnie na Ziemi ale nie mogłem się oprzeć by tego nie napisać. Powiem coś doskonale wszystkim znane i w dodatku okropnie banalne - jesteśmy na tyle "starzy" na ile sami przyzwolimy. Nie wiem ile masz tzw. lat. Wiem ile mam ja i wiem także, że to nie ma najmniejszego znaczenia. Mam już swoje lata. Czy z tego powodu mam traktować się jak starca? dojrzałegofaceta? młodzieńca? dzieciaka? Samemu się szufladkować? Chyba lepiej dać sobie z tym spokój. W każdym czasie, w każdej chwili, zawsze, jest tylko chwila obecna. Chwila teraz. I będzie okładnie taka jak TY ją zobaczysz (zgodnie z teorią kwantową).