żelazo rodzime???

Witam!
Mam pytanie do Kolegów: czy ktoś z Was znalazł na terenie Polski żelazo rodzime? Pytam, bo wydaje mi się, że jedno z moich znalezisk takim czymś, być może jest - fotki: https://lh3.googleusercontent.com/-S8Da ... 0_5513.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-HkMa ... 0_5514.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-IUb9 ... 5514fr.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-1uLo ... 0_5515.JPG
Raczej trudno podejrzewać że jest to antropogen, gdyż bryłę tego czegoś znalazłem w żwirowni, po prostu wystawała z pionowej jej ściany. Odsłonięta powierzchnia na oko nie była nigdy zaburzona, gdyż zachowała idealnie sąsiadującą z bryłą stratygrafię. W żelazie kiedyś przeprowadzono test na Ni, ale podobno nie spełnia ono kryteriów meteorytowych. Tak szczerze mówiąc chyba tylko badanie laboratoryjne dałoby ostateczną odpowiedź. Ciekawe jest ciasto skalne, zupełnie inne niż w odpadach hutniczych, kowalskich spiekach, dymarkach itp - jest ono jasne, miejscami do niemal białego i dość kruche bezpostaciowe, dające się wydłubywać ostrym rylcem, w każdym razie zupełnie inne niż typowa szlaka. Wdzięczny będę za zainteresowanie.
Mam pytanie do Kolegów: czy ktoś z Was znalazł na terenie Polski żelazo rodzime? Pytam, bo wydaje mi się, że jedno z moich znalezisk takim czymś, być może jest - fotki: https://lh3.googleusercontent.com/-S8Da ... 0_5513.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-HkMa ... 0_5514.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-IUb9 ... 5514fr.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-1uLo ... 0_5515.JPG
Raczej trudno podejrzewać że jest to antropogen, gdyż bryłę tego czegoś znalazłem w żwirowni, po prostu wystawała z pionowej jej ściany. Odsłonięta powierzchnia na oko nie była nigdy zaburzona, gdyż zachowała idealnie sąsiadującą z bryłą stratygrafię. W żelazie kiedyś przeprowadzono test na Ni, ale podobno nie spełnia ono kryteriów meteorytowych. Tak szczerze mówiąc chyba tylko badanie laboratoryjne dałoby ostateczną odpowiedź. Ciekawe jest ciasto skalne, zupełnie inne niż w odpadach hutniczych, kowalskich spiekach, dymarkach itp - jest ono jasne, miejscami do niemal białego i dość kruche bezpostaciowe, dające się wydłubywać ostrym rylcem, w każdym razie zupełnie inne niż typowa szlaka. Wdzięczny będę za zainteresowanie.