Kolejnym bolidzik nawiedził Amerykę Północną
http://www.youtube.com/watch?v=Y052LngqIkc
troszkę o nim także tutaj:
http://astro-forum.org/Forum/Bolid-dzie ... 25610.html
W Ziarenku Piasku ujrzeć Świat cały
Całe Niebo - w Kwiatku Koniczyny
Nieskończoność zmieścić w dłoni małej
Wieczność poznać w ciągu godziny
W.Blake
Całe Niebo - w Kwiatku Koniczyny
Nieskończoność zmieścić w dłoni małej
Wieczność poznać w ciągu godziny
W.Blake
-
Woreczko Jan - meteorytoman
- Posty: 949
- Dołączył(a): Śr gru 03, 2008 12:17 pm
- Lokalizacja: Stumilowy Las
Solar napisał(a):To szczątki rozbitych satelit.
Amerykańskiego od telefonii komórkowej i radzieckiego wojskowego, nieczynnego od 1997.
Wypadek na orbicie
We wtorek doszło do pierwszego w historii przypadkowego zderzenia dwóch satelitów: nieczynnego, rosyjskiego satelity wojskowego i komunikacyjnego, należącego do Iridium. Eksperci mają nadzieję, że ich szczątki nie zagrożą innymi obiektom na orbicie.
O zderzeniu poinformowała amerykańska, rządowa Iridium Satellite LLC. Przedsiębiorstwo, dzięki 66 satelitom, zapewnia możliwość komunikowania się przez telefony satelitarne, praktycznie z każdego zakątka Ziemi, włączając w to bieguny i oceany. Usługi spółki dostępne są również w samolotach.
Od kilkudziesięciu godzin przedsiębiorstwo posiada o jednego satelitę mniej. Iridium 33 zderzył się z rosyjskim satelitą wojskowym, określonym przez NASA jako Kosmos 2251. Według gen. Michaela Carey`a, zastępcy szefa operacji globalnych amerykańskiego dowództwa strategicznego, jest to urządzenie łączności, umieszczone na orbicie w 1993, ale nieczynne od 10 lat.
Do zderzenia doszło ok. 750 km nad Syberią. Oba obiekty rozpadły się na ok. 600 części. Na razie brak jest bardzo szczegółowych danych, jednak przedstawiciele NASA i Pentagonu uważają, że większość szczątków pozostanie na tej samej orbicie i nie powinny stanowić poważnego zagrożenia dla innych satelitów. Pewna liczba, szczególnie małych elementów, może jednak znaleźć się na innych orbitach i – szczególnie w dłuższym okresie czasu – doprowadzić do kolizji nawet z Międzynarodową Stacją Kosmiczną. Ustalenie prawdopodobieństwa takiego zdarzenia potrwa prawdopodobnie kilka tygodni, do czasu uzyskania dokładnych zdjęć tego obszaru.
Wcześniej przynajmniej trzykrotnie doszło do odnotowanych i potwierdzonych przypadków zderzeń w przestrzeni okołoziemskiej. Kolizje powodowały jednak obiekty, określane jako małe lub średnie, których kilkaset porusza się na różnych orbitach. Do przypadkowego zderzenia dwóch satelitów doszło po raz pierwszy.
Altair
-
maks - meteorytoman
- Posty: 761
- Dołączył(a): So kwi 07, 2007 7:03 am
- Lokalizacja: Rzeszów
A może po prostu trzeba biegać maratony - długi bieg=większa szansa na wypatrzenie czegoś
Ja jak więcej biegałem to góra dawałem radę jakiegoś 6 km/dziennie. Ale przy takim biegu i dobrym tempie musiałem pod nogi patrzeć a nie do góry

Ja jak więcej biegałem to góra dawałem radę jakiegoś 6 km/dziennie. Ale przy takim biegu i dobrym tempie musiałem pod nogi patrzeć a nie do góry

- tomasir
- meteorytoman
- Posty: 835
- Dołączył(a): Cz mar 27, 2008 9:34 am
- Lokalizacja: Kraków
Nikodem napisał(a):No właśnie, ja od niedawna mam dylemat - zadzierać głowę w dół, czy do góry?![]()
Nie chciałbym niczego przegapić
Faktycznie! Przy naszych dziurawych chodnikach i ginących ze studzienek kanalizacyjnych pokrywach, spacery połączone z obserwacją nieba można chyba już zaliczyć do sportów ekstremalnych.

W tym przypadku przegapienie bolidu (nawet dziennego) to pestka w porównaniu z przegapieniem niezabezpieczonej studzienki.

Krisp01, nr leg. PTMet. 113.
Meteorytoholik.
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
Meteorytoholik.
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
- krisp01
- meteorytoman
- Posty: 354
- Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 11:27 pm
- Lokalizacja: Biłgoraj