przez polandmet » Pn lis 01, 2010 7:36 pm
Mnie ostatnio te ich fotki wnerwiaja tylko. W zasadzie jeden maly szczegolik , a mianowicie to co ma Farmer za plecami. Plaskie bezkresne rowniny. Nawet trawa jak skoszona na zamowienie. A u nas ? Lasy, gory, chaszcze, liscie i trawa po pas (Moravka, Koszyce).
Wadi, tusza Mika nie ma znaczenia jesli sadza swoj tylek na quadzie ciagnac za soba wielka rame i raz na czas dla rozrywki idzie wykopac metek.
Tak samo jest w Brenhamie gdzie Arnold i spolka sie lansuja. A gdzie mieli ostatni spadek Buzzard Coulee ? W lesie ? Nie, tez w terenie palce lizac. To sie nawet nie dziwie ze nikomu innemu sie nie chcialo latac po Koszycach tylko slowakom i polakom i paru niemcom.
Marcin Cimała
marcin (at) meteoryty.pl
793 567 667