
(Prawy przycisk + "pokaż obrazek" ujawni całość)





Ostatnio stwierdziłem, że czas przerzedzić nieco zbiory "odrzutków", a gdzie znajdą lepsze miejsce jak w "Pseudometeorytach"? Przeszlifowałem. Hmm... Metal.


Nic to. Czugajew powie czy jest nikiel. A raczej, że go nie ma, i wtedy szlaka pójdzie do meteorwrongów.
Minęło kilka dni. Wczoraj wieczorem Czugajew (DMG reagent, >97%) będąc pod silnym urokiem alkoholu izopropylowego (99%) znienacka się zaróżowił. Uznałem to za wypadek przy pracy. Badanie powtórzyłem. Podgrzałem obiekt do ok 40 st. C (na monitorze


po chwili

Efekt jak poprzednio. Procedura przeprowadzona wg tego co w tle, czyli "Field guide to meteors and meteorites", metodą "patyczkowa".

No i co teraz? Ma toto jakieś kwarce(?) lecz na chondryt enstatytowy nie wygląda, a zielonkawe kryształki oliwinu(?) i tak by go eliminowały. No to szregotyt

Nie wiem. FeNi szlaka oblepiona scementowanym piachem z tlenkiem żelaza? Choć w palcach ani podczas szlifowania nie kruszy się wcale. Rysa na papierze ściernym jasna plus punktowe rude rysy tlenku żelaza na zewnątrz. Mogło to mieć intensywny/długotrwały kontakt z wodą - znalezione w pobliżu rzeki.
Nie mam pomysłów. Hilfe!
Aha, i ma toto coś kolegę znalezionego nieopodal, który wygląda równie nieatrakcyjnie. Zapodam wkrótce.