Kolejny z większych meteorytów dotarł do mojej kolekcji . Nasz , rodzimy - Morasko , ale jak dotąd największy z Morask w mojej kolekcji - 2073 g.
Wraz z jego kupnem pozwoliłem sobie na mały żarcik , który się udał

. Mianowicie kiedy kurier przyniósł mi paczkę pobraniową i zawołał pieniądze , powiedziałem : "Moment , najpierw muszę zobaczyć zawartość paczki , a nóż ktoś zamiast towaru włożył tam zwykły kamień " ? Oczywiście kurier nie miał pojęcia ,że tam jest meteoryt

Wyobraźcie sobie jego minę , kiedy po otwarciu paczki i wyjęciu papierków zabezpieczających wyjąłem "kamień". Zdziwiony wielce chciał pisać reklamację , lecz nie mogąc utrzymać już powagi wybuchłem śmiechem i opowiedziałem mu , co za cudo mi przyniósł

Zdjątko Moraska . Zdjęcie autorstwa Art-Met :
