Solar, dzięki za poprawkę, to faktycznie nie na temat. Teraz będzie chyba dobrze
http://www.infra.org.pl/wiat-tajemnic/s ... ne?start=8
Puszek26 - fotek na razie nie będzie, za cienki jestem w te klocki, ale jak śniegi spłyną wybieram się do Półtuska, jeśli będziesz chciał wrzucę do bryki złom i porównamy.
Asteroida swoja drogą. Zastanawialiście się ile metalu meteorytowego, a konkretnie, żelaznych metków mogło zostać przetopionych w dymarkach na scyzoryki? Jak dotąd w Polsce znaleziono i sklasyfikowano, jedną siekierkę i chyba dwie branzolety, z tym ze te wyroby były skuwane z kilku warstw żelazoniklu i żelaza (ziemskiego). Jak dotąd nie trafiłem nigdzie na wzmiankę, by odpady z dymarek lub znaleziska w postaci broni np. średniowiecznej, były poddawane choćby testom na zawartość niklu. Muzealników specjalnie to nie interesuje, czyszczą, zabezpieczają i do gabloty , albo do magazynu.
Jeśli w czasach dymarek leżał sobie taki metek na wierzchu,był łakomym kąskiem dla ówczesnych wytapiaczy.
Wspominał o tym pof. Karwowski. Część żelastwa, które mam przypomina odpady podymarkowe. W jednym znalazłem węgiel drzewny. .
Ciekawi mnie , czy po przetopieniu metka , lub metka z żelazem, nie występowałyby takie miziaje jak na zdjęciach puszka26 (ten z prawej), lub siatka drobnych linii i plam (mam coś takiego).
Tu prośba do kolegi, który mrozi i naiwania moraska młotkiem,.Jeśli już poddajesz destrukcji jakiś okaz , to może go przetopimy?