Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez tomasir » Pt kwi 13, 2012 7:08 am

Meteorwrong napisał(a):
tomasir napisał(a):Ja kiedyś znalazłem właśnie kenel (najprawdopodobniej):


Niestety, bez rejestracji nie widać :cry:


Jakość fotek tragiczna, ale nie miałem czy wtedy lepszych robić.

http://imageshack.us/photo/my-images/512/jerzm1dn3.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/257/jerzm2qp4.jpg/
Zapraszam serdecznie.

http://meteoryty.org/
tomasir
meteorytoman
 
Posty: 835
Dołączył(a): Cz mar 27, 2008 9:34 am
Lokalizacja: Kraków

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez WMakocki » Pt kwi 13, 2012 9:24 am

Witam górników rzecznych.Ponieważ Sołtyków mam na rzut mokrym beretem, a przez 2 lata jechałem na handlu
gagatem, mogę kilka ciekawych historii opowiedzieć o miejscu gdzie teraz wiata nad śladami dinozaurów stoi.
Jednak bardziej ciekawe są fragmenty węgla kamiennego,które nie chciały się spalić albo zostały odrzucone jako
tzw.kamień.Inkluzje metaliczne,często z magnetytem,piękne,biżuterię można z tego robić,powodowały przedwczesną
radość udając meteoryt.Inna rzecz,że i meteoryt mógł tam hibernować.Jednak nie było nam dane go obudzić.
Kopalnia gliny z gagatem to teraz już rezerwat geologiczny,kopać nie wypada ale czasami deszcz odsłania małe
kawałki na powierzchni.Idąc od starej cegielni w Sołtykowie kolejką w stronę gagatowej kopalni,około 100 m
za ogrodzeniem cegielni,nasyp kolejki jest rozkopany (woda),tam leżą chyba jeszcze dziwne ciężkie kamienie
z jeszcze dziwniejszymi inkluzjami jakiegoś nie magnetycznego metalu.Gdyby ktoś tam zabłądził to może sobie
taki na pamiątkę.Ten teren jest nad wyraz stary i ciekawy.ZapraszamWJM.
Szukaj a znajdziesz! W.J.Makocki
Avatar użytkownika
WMakocki
meteorytoman
 
Posty: 483
Dołączył(a): Cz kwi 16, 2009 7:38 pm

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » So kwi 14, 2012 1:38 am

Jacek Drążkowski napisał(a):ładne widoczki - jak meteoryty pustynne ;)

A tak się starałem nie mieć skojarzeń, nie myśleć o może jakiejś pustynno-meteorytowej wyprawie... No ale nic - stało się :wink:

WMakocki napisał(a):Witam górników rzecznych.Ponieważ Sołtyków mam na rzut mokrym beretem(...)

Ech, zazdroszczę terenu. Mnie, w rzeczy samej, pozostaje jedynie górnictwo słodkowodne, z którym, nota bene, w dobie drożejących tradycyjnych źródeł energii, zaczynam wiązać plany na przyszłość :wink:
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » Pt paź 05, 2012 10:24 am

Od czasu ostatniego postu wciąż natykałem się na kawałki węgla w Wiśle zarówno na odcinku do Kozienic, jak i powyżej. Różne opcje dotyczące ich pochodzenia chodziły mi po głowie, ale dopiero znalezisko sprzed kilku tygodni zmusiło mnie do próby ostatecznego rozwiązania tej zagadki :)

Na jednej z odsłoniętych łach sporo powyżej Warszawy (stan Wisły w Warszawie 59 cm (!)) znalazłem takie cuś:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zapakowałem towar do jednej z dyżurnych reklamówek i chyłkiem oddaliłem się z miejsca znalezienia. Było około dziesięciu stopni ale dawało się jakoś wytrzymać, choć momentami telepało, gdy trzeba było wchodzić do wody powyżej kolan :wink:

Po wstępnym oczyszczeniu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bryłka wygląda na fragment wypłukany bezpośrednio ze złoża. Jest mała szansa, żeby kawałek tej wielkości przetrwał transport z kopalni do odbiorcy. Więc zacząłem grzebać w źródłach. I po jakimś czasie znalazłem to:

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /765325069

W związku z powyższym zagadkę pojawiania się węgla w Wiśle - przynajmniej jego młodszych rodzajów - uważam za "jakoś tam" rozwiązaną :)

W poszukiwaniu czy kolekcjonowaniu meteorytów nikomu ta wiedza nie pomoże, ale może przyda się komuś na klasówce z geografii :wink:
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez tribal216 » Pt paź 05, 2012 11:31 am

a już myślałem patrzac na te pierwsze fotki że znalazłeś coś z cyklu tych antyków które z Wisły wyciągali nie tak dawno temu :)
Avatar użytkownika
tribal216
meteorytoman
 
Posty: 1649
Dołączył(a): N wrz 06, 2009 2:42 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » Pt paź 05, 2012 5:07 pm

tribal216 napisał(a):a już myślałem patrzac na te pierwsze fotki że znalazłeś coś z cyklu tych antyków które z Wisły wyciągali nie tak dawno temu :)

Gzymsy, parapety i macewy nie leżą w obszarze moich zainteresowań :D ale rzeczywiście, też myślałem że to coś wyszło spod ludzkiej ręki.

Jutro giełda minerałów - trzeba będzie się wybrać i spieniężyć carbona :wink:
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Kenny » Wt paź 09, 2012 12:39 pm

łupek węglolwy nie widzę w tym nic dziwnego :) może jak najbardziej przetrwac w tej wielkości transport z kopalni nie widzę przeciwskazań :) tymbardziej jak spadł z jakiejś barki
przedstawiony art odnosi się do węgla brunatnego a tam takie łupki nie występują co najwyżej iły węglowe które pod wpływem wody się rozpadają.
Wychodnia węgla brunatnego wygląda http://redbor.pl/wyprawy/lokalizacje/chlapowo.htm tak :)
Sto lat! Ciężkich prac w kamieniołomach:)
Kenny
meteorytoman
 
Posty: 3253
Dołączył(a): Pt lut 01, 2008 9:24 am
Lokalizacja: Stalowa/Kraków

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » Wt paź 09, 2012 5:43 pm

No i weź tu człowieku wykombinuj jakąś teorię na chłopski rozum - od razu ci skrzydła podetną :D

Link bardzo ciekawy, dziękuję.
Tak dużych kawałków wungla opałowego dotychczas nie widywałem, stąd moje przypuszczenie, że pochodzi spoza oficjalnych kanałów dystrybucji - ale fachowcem nie jestem, upierał się nie będę. Poza tym są na nim spękania, które podczas przemieszczania się w nurcie, przy uderzeniach o kamienie, pod naporem kry czy przy zamarzaniu, mogłyby chyba doprowadzić do rozkruszenia, co jednak nie nastąpiło.

Co zaś do "brunatności" lub nie, to nie ma szklistego połysku, nie kruszy się się jak węgiel kamienny lecz łuszczy warstwami jak brunatny - można oddzielać je palcami. Dlatego zaryzykowałem przypisanie go do tego złoża. Może to ta sama warstwa węgla humusowego/sapropelowego z której sypało gagatem? Ba.
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Kenny » Wt paź 09, 2012 7:10 pm

to nie węgiel :) tylko łupek węglowy czyli skała ilasta z dużą zawartością węgla :)
prosty test pozwalający odróżnić węgiel brunatny od kamiennego - brunatny ma rysę brązową kamienny czarną :)
bo np węgle brunatne twarde mają wygląd jak zwyczajny węgiel kamienny różnią się jedynie rysą :)

pozdrawiam.
Sto lat! Ciężkich prac w kamieniołomach:)
Kenny
meteorytoman
 
Posty: 3253
Dołączył(a): Pt lut 01, 2008 9:24 am
Lokalizacja: Stalowa/Kraków

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » Wt paź 09, 2012 7:19 pm

Kenny napisał(a):to nie węgiel :) tylko łupek węglowy czyli skała ilasta z dużą zawartością węgla :)

Zaczyna się! Dla mnie kura to kura, ale dla Ciebie pewnie kręgowiec roślinożerny! :wink: :D

A tak na serio, dziękuję za cierpliwość w wyjaśnianiu. A rysa jego raczej czarna.
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Przemochle » Wt paź 09, 2012 8:19 pm

Meteorwrong napisał(a):Zaczyna się! Dla mnie kura to kura, ale dla Ciebie pewnie kręgowiec roślinożerny! :wink: :D

Skoro tak uparcie poruszasz "wiejsko-buraczane" tematy - to wiedz, że tak na poważnie to kura uwielbia każde białko, także (a nawet szczególnie) zwierzęce. :wink: :lol: A wracając do tematu twojego znaleziska, to jego wielkość nie jest wcale taka duża, jak na sortyment handlowy. Taki słaby pod względem kaloryczności węgiel ("kostka gruba") wożą teraz masowo z Czech. Pozdrawiam i bez urazy, ale trzeba czasami "mieszczuchów" edukować :wink: :)
Avatar użytkownika
Przemochle
meteorytoman
 
Posty: 294
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 11:19 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » Wt paź 09, 2012 8:52 pm

Urazy nie żywię, edukacji nigdy dość, za mieszczucha się nie uważam, ale zaprawdę do głowy by mi nie przyszło, że żart z kurą z czymś się komuś skojarzy :D

A co do nawyków żywieniowych drobiu, to pozwolę sobie zaryzykować twierdzenie, że fakt zjedzenia przez kurę dżdżownicy, muchy lub mączki rybnej, nie czyni z niej taksonomicznie kręgowca mięsożernego :wink:

Tak na marginesie, to nie chodzi o to, żeby wszyscy mieli takie samo zdanie i we wszystkim się ze sobą zgadzali, tylko żeby byli w stanie albo podzielić się swoją wiedzą, albo umieli przyjmować ją od mądrzejszych od siebie. W przeciwnym razie istnienie miejsc jak to nie ma sensu.
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Jacek Drążkowski » Wt paź 09, 2012 10:19 pm

Meteorwrong napisał(a):...
Tak dużych kawałków wungla opałowego dotychczas nie widywałem...


oj, to mało widziałeś ;)
z dzieciństwa pamiętam, że jak na zimę przywozili nam węgiel, to niektóre bryły trzeba było jeszcze na ulicy specjalnie rozbijać, coby przez właz dały się przepchnąć :)
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
Avatar użytkownika
Jacek Drążkowski
meteorytoman
 
Posty: 4846
Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
Lokalizacja: Lidzbark Warm.

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Przemochle » Wt paź 09, 2012 11:03 pm

Meteorwrong napisał(a):
A co do nawyków żywieniowych drobiu, to pozwolę sobie zaryzykować twierdzenie, że fakt zjedzenia przez kurę dżdżownicy, muchy lub mączki rybnej, nie czyni z niej taksonomicznie kręgowca mięsożernego :wink:

Tak na marginesie, to nie chodzi o to, żeby wszyscy mieli takie samo zdanie i we wszystkim się ze sobą zgadzali...

Cieszę się z "pokojowego" tonu twojej wypowiedzi i pozwolę sobie na małą polemikę odnośnie roślinożerności kur. :lol: Uważam, że w tej materii należy wrócić do początku, czyli do protoplasty kur domowych - Kura bankiwa, którego pożywienie jest mieszane: - "Żywią się nasionami, jagodami, zielonymi częściami roślin, a także owadami i ich larwami, pajęczakami, robakami, mięczakami. Niekiedy zjadają młode osobniki gadów (gekony, agamy itp.)" (cytat z: http://pl.euroanimal.eu/Kur_bankiwa). Niektóre grzebiące, jak np. bażanty - do 2 miesiąca życia żywią się wyłącznie pokarmem zwierzęcym.
No i tak zrobiło się nam forum ornitologiczno/drobiarskie :wink: :D Pozdrawiam

PS Panie Jacku obiecuję, że następna moja wypowiedź będzie bardziej zbliżona do tematyki meteorytowej. :wink:
Avatar użytkownika
Przemochle
meteorytoman
 
Posty: 294
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 11:19 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: (Wygląda jak) metal w antracycie

Postprzez Meteorwrong » Śr paź 10, 2012 1:08 am

Jacek Drążkowski napisał(a):
Meteorwrong napisał(a):...
Tak dużych kawałków wungla opałowego dotychczas nie widywałem...

oj, to mało widziałeś ;)

Quantum scimus gutta est, ignoramus mare :wink:

Przemochle napisał(a):pozwolę sobie na małą polemikę odnośnie roślinożerności kur. :lol:

Argumenty mnie przekonują i idę na kompromis - od dziś będę widział w kurczaku oportunistycznego wszystkożercę. Skoro jego pradziad żre agamy, to w pełni mu się to należy :D


(A moją kolejną zgrabną wungielną hipotezę znów diabli wzięli :? :wink:)
"Najmocniejszy ogień naszych pieców do wypalania porcelany, nie zdoła stopić nic podobnego do szkliwa powłoki aerolitów."
Avatar użytkownika
Meteorwrong
meteorytoman
 
Posty: 209
Dołączył(a): N lut 26, 2012 7:32 pm
Lokalizacja: Mazowsze

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ciekawostki, anegdoty...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości